Biskupi Hiszpanii są wdzięczni królowi Juanowi Carlosowi za jego wkład we wprowadzenie i umocnienie demokracji w tym kraju.
76-letni monarcha abdykował wczoraj po 39 latach panowania.
Stała rada episkopatu wyraziła nadzieję, że jego służba ojczyźnie będzie kontynuowana w osobie następcy. Jest to jego 46-letni syn, książę Asturii Filip, żonaty i ojciec dwóch córek. Po wstąpieniu na tron będzie to król Hiszpanii Filip VI.
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.