Jesteśmy ludźmi zmartwychwstania, a nie śmierci. Nauczmy się przeżywać swoje życie w świetle poranka wielkanocnego – mówił przy pustym grobie Chrystusa papież Franciszek.
Pielgrzymka papieża do Ziemi Świętej miała swoją dramaturgię. Pierwsze dwa dni były rozeznaniem kryzysu, w jakim znalazł się nie tylko region, do którego Franciszek przybył, ale cały współczesny świat. Z każdym kolejnym spotkaniem papież prowadził nas jednak ku nadziei, jaką niesie przesłanie płynące z pustego grobu Chrystusa w Jerozolimie. To przy nim, w najważniejszej bazylice całej chrześcijańskiej wspólnoty, Franciszek i patriarcha Bartłomiej razem odmówili modlitwę „Ojcze nasz”, a potem ogłosili wspólną deklarację wypełnienia woli Pana, aby jego uczniowie „byli jedno”. Takie było hasło tej pielgrzymki, a jej charakter znacznie odbiegał od tego, do czego przyzwyczaili nas następcy świętego Piotra.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To dlatego codziennie trzeba "zasiewać ziarna pokoju" - podkreślił.
Pisze papież Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat św. Piusa X.
Nienarodzone dziecko jest zawsze słabsze, nie może mówić za siebie i nie może niczego żądać.