Nie da się przewidzieć, co wyniknie ze spotkania Papieża Franciszka z Patriarchą Bartłomiejem. To Duch Święty chce tego spotkania, nie można go więc zrozumieć do głębi. Jego owoce będziemy zbierać być może dopiero za kila lat – mówi prawosławny patriarcha Jerozolimy Teofil III.
To on ze strony prawosławnej będzie gospodarzem najważniejszego wydarzenia papieskiej pielgrzymki do Ziemi Świętej.
W wywiadzie dla włoskiego dziennika La Stampa podkreśla on, że poprzednie takie spotkanie między Pawłem VI i Atenagorasem miało charakter przełomowy. To właśnie wtedy rozpoczął się prawdziwy dialog, zaczęliśmy się modlić o jedność i odkryliśmy, że jest to naszym obowiązkiem – wyznaje Teofil III. Zapewnia, że dialog między dwoma Kościołami już przyniósł pozytywne rezultaty. Wyzbyliśmy się podejrzeń i nieporozumień – mówi patriarcha. Przyznaje jednak, że przekonanie jego wiernych do ekumenizmu nie jest łatwe. Oznacza to bowiem konieczność wyrzeczeń, a tu w Jerozolimie trudno jest się wyrzec czegokolwiek. Prawosławny patriarcha Jerozolimy przypuszcza, że na drodze do jedności katolicy i prawosławni będą się jeszcze spierać. Pójdziemy już jednak razem – dodaje Teofil III.
Papież w katechezie podczas sobotniej audiencji jubileuszowej.
W spotkaniu online 21 listopada brało udział 15 tys. młodych.
„To błogosławieństwo móc dziś przybyć do tego świętego miejsca".
Nazywano Cię Biedaczyną, a przecież jesteś jednym z tych, którzy najszczodrzej obdarowują innych.
Od 2018 roku kampania „13 domów” pomogła już 10 tys. osób w 70 krajach świata.