Kard. Parolin nie wyklucza też obecności Papieża, niekiedy niezapowiedzianej, w miejscach konfliktów.
Mało jest spraw, którym papieże w ciągu ostatnich 150 lat poświęcali tak wiele uwagi, co pokojowi. Każdy z nich robił to inaczej, w zależności od uwarunkowań historycznych i własnej wrażliwości – zauważył watykański sekretarz stanu w wywiadzie, który ukazał się w wydanej właśnie we Włoszech książce o zaangażowaniu Jana XXIII i Jana Pawła II na rzecz pokoju.
Nawiązując do tematu książki, kard. Pietro Parolin przypomina o zabiegach Papieża Roncallego w dobie kryzysu kubańskiego oraz o wielorakich zmaganiach o pokój, które podejmował w swym pontyfikacie Jan Paweł II. Sekretarz stanu zapewnia, że również Franciszek będzie interweniował w sprawie pokoju, ilekroć będzie on zagrożony, nie obawiając się, że jego słowa zostaną potraktowane w sposób instrumentalny.
Kard. Parolin nie wyklucza też obecności Papieża, niekiedy niezapowiedzianej, w miejscach konfliktów. „Franciszek będzie się kierował własną wrażliwością i również na tym polu zdobędzie się na skuteczne i może zaskakujące gesty, by ludzie usłyszeli o jego trosce o pokój” – powiedział kard. Parolin.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.