Sąd Rejonowy w Wołominie zdecydował, że ksiądz Grzegorza K., podejrzany m.in. o współżycia z małoletnim nie zostanie aresztowany. Prokuratura ma teraz siedem dni by ewentualnie odwołać się od tej decyzji.
"Mam informację, że sąd nie przychylił się do naszego wniosku. Oznacza to, że podejrzany może wyjść na wolność" - poinformowała PAP w środę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa - Praga Renata Mazur. Jak dodała, wołomińska prokuratura ma teraz siedem dni na decyzję czy będzie się odwoływać, może też zastosować wobec księdza np. dozór policyjny.
We wtorek wołomińska prokuratura rejonowa postawiła księdzu zarzuty - obcowania płciowego z małoletnim i dopuszczania się wobec niego tzw. innych czynności seksualnych. Do czynów tych miało dochodzić "w sposób ciągły od 1 stycznia 2000 r. do 7 stycznia 2003 r." w Radzyminie i w Otwocku Wielkim. Księdzu grozi za to do 10 lat więzienia. Podejrzany nie przyznał się do zarzutów, złożył obszerne wyjaśnienia, w których zaprzeczył, by do tego typu sytuacji dochodziło.
Były proboszcz parafii na warszawskim Tarchominie jest już prawomocnie skazany za czyny o charakterze pedofilskim.
Przy miejscu Papieża w samolocie umieszczono wizerunek Matki Bożej Dobrej Rady z Genazzano.
Leon XIV uważa, że w dzisiejszym świecie panuje rozpowszechniona choroba braku zaufania do życia.
W Turcji i Libanie. Przypomni m.in. o pokojowej koegzystencji z wyznawcami innych religii.
W Bejrucie weźmie udział w wydarzeniu ekumenicznym i międzyreligijnym.
To właśnie tam przyjedzie papież w czasie swej podróży do Turcji i Libanu.
Konferencja prasowa przed pierwszą zagraniczną pielgrzymką Leona XIV.