Rozpoczęła się rekrutacja uczniów do Katolickiego Gimnazjum Ruchu Światło-Życie w Krakowie–Prądniku Czerwonym. Potrwa do 15 kwietnia. Szkoła, której patronem został ks. Franciszek Blachnicki prowadzona będzie przez Stowarzyszenie Diakonia Ruchu Światło-Życie.
- Idea powstania szkoły opiera się na koncepcji wychowawczej Ruchu Światło-Życie. Jest też odpowiedzią na wezwanie do nowej ewangelizacji, która według błogosławionego Jana Pawła II powinna być nową w metodzie, zapale i środkach wyrazu – powiedział KAI ks. Mariusz Susek, moderator diecezjalny Ruchu oraz inicjator powstania szkoły.
Jak podkreśla ks. Susek, gimnazjum oazowe w Krakowie będzie stanowić nowy i niezwykle cenny dar dla edukacji i ewangelizacji uczniów oraz ich rodzin. Placówce mają przewodzić słowa: AGAPE – nowy człowiek, nowa kultura, nowa wspólnota.
Oprócz wychowania w duchu wartości ewangelicznych szkoła będzie zapewniać szeroki wachlarz zajęć dodatkowych i kół zainteresowań (np. koło liturgiczne i biblijne, zajęcia z malarstwa i rzeźby, taniec towarzyski czy warsztaty języka migowego) oraz wyjazdów pielgrzymkowo-turystycznych. Na stronie internetowej placówki możemy przeczytać także, że szkoła posiada własny dom rekolekcyjny w Bystrej Podhalańskiej, salę do modlitwy oraz wielofunkcyjne boisko.
Szczegółowe informacje o naborze dostępne są na stronie www.gimnazjum.oazowe.pl. Dokumenty aplikacyjne można składać w siedzibie Ruchu Światło-Życie (przy ul. Wiślna 12/6) od poniedziałku do czwartku w godzinach od 10. do 16. lub drogą elektroniczną na adres: sekretariat@gimnazjum.oazowe.pl.
Katolickie Gimnazjum Ruchu Światło-Życie im. ks. Franciszka Blachnickiego powołane zostało 27 lutego za zgodą prezydenta miasta Krakowa Jacka Majchrowskiego. Oficjalnie swoją działalność rozpocznie 1 września.
Siedziba szkoły mieści się w Krakowie-Prądniku Czerwonym przy ul. Strzelców 5a.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.