Papież jest dobrze zorientowany w sprawach Kościoła w Polsce i naszego kraju – mówili polscy biskupi po dzisiejszym spotkaniu z papieżem Franciszkiem. W swoim przemówieniu Ojciec Święty powołał się m.in. na jeden z filmów Andrzeja Wajdy.
Podczas spotkania z pierwszą grupą biskupów przybyłych z wizytą „ad limina Apostolorum” Franciszek wyraził uznanie dla pracy Kościoła w Polsce. W audiencji uczestniczyli biskupi z metropolii gnieźnieńskiej, poznańskiej, łódzkiej oraz obrządku greckokatolickiego.
- Nie udzielał wskazówek, ale wypowiedział słowa uznania dla pracy Kościoła w Polsce. Tym się ogromnie cieszymy, bo to mobilizuje do tego, aby z nową siłą wykonywać te obowiązki - mówił po spotkaniu bp Wiesław Mering z diecezji włocławskiej.
- Jego pierwsze słowa były bardzo poruszające - macie szczególną łaskę pracować w tym narodzie o głębokiej wierze, to jest szczególna łaska jaka was dotyka, być pasterzami takiego ludu, takiego narodu. To były pierwsze słowa, które sprawiły, że poczuliśmy się jak bracia biskupi przyjeżdżający do biskupa Rzymu by rozmawiać o kościele - mówił bp Mering.
Dzieląc się swoimi wrażeniami po spotkaniu z Ojcem Świętym biskupi podkreślali, że jest on dobrze zorientowany w sprawach Kościoła i Polski. - Okazało się, że interesuje się wszystkimi tymi dziedzinami życia, którymi Kościół w Polsce się teraz zajmuje - mówił bp Mering. Papież pytał m.in. o sprawowanie sakramentów, o to, czy ludzie przystępują do sakramentu spowiedzi, o katechezę, opiekę nad biednymi oraz stosunek kościoła do mediów. Pytał także o to, czy wielu księży odchodzi z kapłaństwa. Polscy biskupi zapewnili, że w naszym kraju skala tego problemu nie jest duża.
Prymas Polski Józef Kowalczyk podkreślił, że to było piękne spotkanie, bez tremy i bizantynizmów. - Papież słuchał z zainteresowaniem wszystkich problemów, które przedstawialiśmy, był za to wdzięczny, cieszył się, że kościół w Polsce stara się iść drogą wyznaczoną przez Sobór Watykański II oraz nauczanie bł. Jana Pawła II. Prosiliśmy, by nadal nas umacniał w wierze. To było normalne, ludzkie, kapłańskie, biskupie spotkanie. Oby takich spotkań w Polsce w wymiarze społecznym było wiele. Nie było języka nienawiści, dostrzegaliśmy pozytywy i słabości - mówił Prymas.
Jak powiedział bp Marek Jędraszewski, metropolita łódzki, było to spotkanie wielkiego zatroskania o kościół ale i miłości braterskiej biskupów, którzy czują się odpowiedzialni za powierzone im kościoły. - Słowa Ojca Świętego były dla nas umocnieniem, papież nawiązywał także do osobistych wspomnień związanych z rodziną czy Argentyną - mówił bp Jędraszewski.Papież pytał także polskich biskupów o stosunek Kościoła do mediów. Jak mówił bp Jędraszewski, Franciszek powiedział o trzech największych grzechach mediów. Po pierwsze mówią tylko połowę prawdy, a więc wprowadzają dezinformację, po drugie rzucają na ludzi kalumnie, i po trzecie atakują tych, którzy zasługują na szacunek po to, aby odebrać im autorytet. A to, jak relacjonował bp Jędraszewski, stwarza chaos życia międzynarodowego ale także w poszczególnych społeczeństwach, narodach czy państwach.
Zaskoczeniem dla polskich biskupów było przywołanie przez Ojca Świętego obrazów z jednego z filmów Andrzeja Wajdy, od którego rozpoczął swoją refleksję o kościele. - To było bardzo poruszające, Ojciec Święty pokazał, że zna i rozumie naszą przeszłość - mówił bp Jędraszewski.
Biskupi rozmawiali też o wizycie papieża w Polsce w 2016 roku - o Światowym Dniu Młodzieży i rocznicy Chrztu Polski.
Ze strony kościoła grekokatolickiego padły podziękowania dla Kościoła rzymskokatolickiego za pomoc w czasach komunizmu oraz za to, co teraz Kościół robi dla Ukrainy. Biskup pomocniczy diecezji przemysko-warszawskiej Eugeniusz Popowicz poprosił papieża o modlitwę w intencji Narodu. Żegnając się z grekokatolikami Franciszek powiedział po ukraińsku: Slawa Isusu Chrystu!
Rozpoczęta dzisiaj wizyta „Ad limina Apostolorum” potrwa osiem dni. Na zakończenie spotkań z biskupami, Ojciec Święty skieruje do hierarchów swoje przesłanie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.