Cztery razy miała abborcję. Po tym, co zrobiła, leczyła się przez 10 lat z depresji. Dziś walczy o życie dzieci nienarodzonych.
Wiesława Maria Kocambasi jest Polką ale od 29-ciu lat mieszka w Niemczech. Jak mówi - w powrocie do normalnego życia pomogła jej nie kuracja psychotropami, a św. Siostra Faustyna.
Po tragicznych latach swojego życia pani Maria pojechała do Medjugorie. Napisała tam książkę, w której opisuje swoje cierpienie i cudowne nawrócenie. Od 2002 r. jest zaangażowana w duchową adopcję dziecka poczętego.
„Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy".
Została podarowana w 1963 r. Pawłowi VI przez ówczesnego ambasadora Brazylii.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".
Wraz z nim świętymi zostanie uznanych sześcioro innych błogosławionych.
W chrześcijańskiej dobroczynności nie ma podziału na dobroczyńców i beneficjentów.