W Sylwestra na stadionie w Buar odbędzie się międzyreligijna modlitwa w intencji pokoju.
Zaproszeni są na nią wszyscy ludzie dobrej woli pragnący budować pokój w Republice Środkowoafrykańskiej.
Pracujący w Republice Środkowoafrykańskiej misjonarze podkreślają niesłuszność prezentowania trwającej wojny jako konfliktu religijnego. „Takie zachowanie jest czystą manipulacją. Konflikt ma podłoże polityczne, a pewne antagonizmy są sztucznie tworzone choćby przez najemników zza granicy” – mówi pracujący w tym kraju ks. Mirosław Gucwa. Jest on jednym z uczestników Międzyreligijnej Platformy Pokojowej, która działa w wielu miastach tego afrykańskiego kraju. Jedno ze spotkań odbyło się wczoraj w Buar.
„Na nasze spotkanie pokojowe licznie przybyli muzułmanie, protestanci i katolicy. Obecni też byli burmistrz i prefekt, czyli odpowiednik wojewody, oraz przedstawiciele organizacji międzynarodowych. Uczestnicy spotkania jednoznacznie stwierdzili, że prezentowanie wojny jako konfliktu między chrześcijaństwem a islamem jest czymś przyniesionym z zewnątrz, co nie ma nic wspólnego ani z historią, ani z tradycją naszego kraju – podkreśla polski misjonarz. – Sam prefekt wskazał, że jest to konflikt polityczny, w którym chodzi o przejęcie władzy, a religie padają tylko ofiarą tych, którzy próbują tu ugrać własny interes. Nasze spotkanie przebiegało wokół słów św. Pawła «Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj». Ukazaliśmy konkretne oblicza zła w naszym społeczeństwie. Wśród nich wymieniano m.in. brak sprawiedliwości, bezkarność, powszechną korupcję. Remedium na to może być tylko dialog. Podkreślono, że człowiek prawdziwie wierzący nie może zabijać i to niezależnie od tego, czy jest muzułmaninem, czy chrześcijaninem. Taki jest apel Kościoła i zwierzchników świata islamu do mieszkańców Republiki Środkowoafrykańskiej: budujmy razem pokój, a nie chwytajmy za broń. Wielkim wyzwaniem pozostaje też wciąż rozbrojenie. Dopóki broń będzie powszechnie dostępna, dopóty pokój pozostanie marzeniem”.
Świadectwa zbrodni dokonywanych w Republice Środkowoafrykańskiej dokumentuje m.in. tamtejsza kościelna komisja sprawiedliwości i pokoju oraz wysłannicy Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.