Międzynarodowy Czerwony Krzyż (MDC) poinformował w niedzielę o odkryciu zwłok co najmniej 50 osób w północnej części Republiki Środkowoafrykańskiej.
"W ciągu ostatnich 48 godzin ekipy MDC i miejscowego Czerwonego Krzyża ekshumowały około 50 ciał" w regionie położonym między miejscowościami Bossembele, Boyali a Boali, gdzie od piątku doszło do wielu starć między przedstawicielami dwóch społeczności - oświadczył Czerwony Krzyż. Wcześniej do oddalonej około 150 kilometrów na południe stolicy, Bangi, przetransportowano 25 rannych.
MDC dodał, że znaczna część mieszkańców pozbawiona ochrony uciekła na okoliczne pustkowia.
W piątek około 100 francuskich żołnierzy przebywających w Republice Środkowoafrykańskiej w ramach misji stabilizacyjnej, rozpoczęło usuwanie nielegalnych punktów kontrolnych na drodze między Bossembele a Bangi.
Republika Środkowoafrykańska - tak jak inne afrykańskie kraje Sahelu i jego pogranicza, Sudan, Czad czy Mali - dzieli się na murzyńskie i wyznające w większości chrześcijaństwo Południe oraz rzadziej zaludnioną, muzułmańską i często arabską Północ. Polityczny konflikt między rządzącym Południem i dyskryminowaną Północą zaczął przybierać postać wojny religijnej pod koniec rządów skorumpowanego despoty Bozize (2003-2013), który swoich politycznych wrogów zaczął nazywać dżihadystami, licząc nie tylko na wsparcie współwyznawców, ale przede wszystkim Zachodu, toczącego światową wojnę z muzułmańskimi fundamentalistami.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.