Wzrasta liczba ataków przeciwko mniejszościom religijnym w Sri Lance. Na celowniku znajdują się szczególnie wspólnoty chrześcijańskie.
Do tej pory ten kraj, którego większość mieszkańców wyznaje buddyzm był przedstawiany, jako przykład dobrego współżycia ludzi różnych religii. Dowodem tego były funkcjonujące obok siebie bez problemów kościoły, meczety i pagody.
Na zmianę w ostatnim czasie tej tendencji wskazuje Krajowy Sojusz Chrześcijan Ewangelikalnych, a jego dane potwierdza oenzetowski komisarz praw człowieka. Sytuacja jest niepokojąca, ponieważ liczba ataków na chrześcijan w ciągu minionego roku wzrosła aż dwukrotnie. Dochodziło do napadów na kościoły, podpalania domów duchownych, pogróżek pod adresem księży i brutalnych pobić wyznawców Chrystusa. Sojusz zwraca uwagę, że za atakami niejednokrotnie stoją buddyjscy mnisi dążący do „zachowania buddyjskiej tradycji kulturalnej Sri Lanki”. Niepokojący jest fakt, że w obliczu narastania nietolerancji i wzrostu przemocy na tle religijnym władze Sri Lanki pozostają obojętne i nie robią praktycznie nic, by chronić przedstawicieli mniejszości.
A także za kardynałów i biskupów, którzy odeszli w ciągu minionego roku.
Pięć podcastów "podejmuje kluczowe wątki z bogatej spuścizny Ojca Świętego.
Pełnia życia i radości: na to mamy nadzieję i tego oczekujemy od naszego bycia z Chrystusem.
Z okazji 60. rocznicy ogłoszenia soborowej deklaracji „Gravissimum educationis”.