Z Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie wyruszył marsz "Razem dla Niepodległej" z udziałem pary prezydenckiej Bronisława i Anny Komorowskich. Pochód zatrzymał się już przed pomnikiem Kardynała Stefana Wyszyńskiego, gdzie oddano hołd Kościołowi za jego udział w walce o niepodległość.
Pod pomnikiem parę prezydencką powitał biskup polowy Józef Guzdek, który poprowadził krótkie rozważanie. – Nauczanie Prymasa Tysiąclecia i jego niezłomna postawa stały się natchnieniem dla milionów rodaków, którzy w kolejnych latach zmagali się o wolną Polskę. Za swój upór i niezłomność nierzadko płacili wysoką cenę - więzienie, przelewali krew, oddawali swoje życie na ołtarzu wolności" – powiedział pod pomnikiem Prymasa Tysiąclecia bp Guzdek.
Biskup polowy powiedział, że stojąc pod pomnikiem Kard. Wyszyńskiego należy „dziękować za tego proroka i opatrznościowego męża stanu”. – Dziękujmy, że już od prawie 25 lat żyjemy w wolnym i niepodległym państwie – podkreślił. Następnie wspólnie ze zgromadzonymi pod pomnikiem uczestnikami marszu odmówił modlitwę "Ojcze nasz…". Po modlitwie, prezydent Komorowski i bp Guzdek złożyli wieniec pod pomnikiem Prymasa Tysiąclecia. Chór Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego WP odśpiewał pieśń „Boże coś Polskę…”.
Następnie marsz skierował się w stronę Nowego Światu w kierunku pomnika Wincentego Witosa, znajdującego się na Pl. Trzech Krzyży. Dalej przejdzie Alejami Ujazdowskimi do Belwederu.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.