Lider wspólnoty anglikańskiej posłużył się nauczaniem Papieża Franciszka, by wskazać kierunek, w jakim ma pójść Kościół anglikański.
W oficjalnym przemówieniu na synodzie generalnym anglikanów podkreślił: „musimy być Kościołem ubogim dla ubogich, niezależnie od tego, gdzie żyją i jaki rodzaj ubóstwa przeżywają, materialny czy duchowy”.
Stojący na czele 78 mln anglikanów abp Justin Welby podkreślił, że w obecnym czasie chrześcijanie muszą być prawdziwymi strażnikami Ewangelii, która przemienia życie jednostek, całych narodów i społeczeństw. Nawiązując do swego spotkania z Papieżem odnotował obecną w tym pontyfikacie „nową energię w dialogu ekumenicznym”, którą nazwał odczuwalnym głodem widzialnej jedności. W tym kontekście nawiązał do trudnej kwestii święcenia kobiet na biskupów, co wciąż dzieli Kościół. W tym kontekście wskazał na konieczność zacieśniania dialogu, który będzie prowadził do tworzenia klimatu wzajemnego zrozumienia i zaufania, a nie do kolejnych podziałów i nienawiści.
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Papież: - Kiedy spowiadam, pytam penitentów, czy i jak dają jałmużnę.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Papież Franciszek po raz kolejny podkreślił znaczenie jedności chrześcijan.