Podczas spotkania z wiernymi w niedzielę na modlitwie Anioł Pański papież Franciszek powiedział, że jego opublikowana dwa dni wcześniej encyklika "Lumen fidei" (światło wiary) może przydać się temu, kto poszukuje Boga i sensu życia.
Zwracając się do kilkudziesięciu tysięcy wiernych Franciszek przypomniał nadzwyczajne okoliczności powstania tego tekstu na przełomie dwóch pontyfikatów, mówiąc: "Z okazji Roku Wiary papież Benedykt XVI zaczął tę encyklikę, która jest dalszym ciągiem dokumentów na temat miłości i nadziei".
"Ja przejąłem tę piękną pracę i doprowadziłem ją do końca. Ofiarowuję ją z radością całemu Ludowi Bożemu. Wszyscy, zwłaszcza dzisiaj, potrzebujemy sięgnąć do istoty wiary chrześcijańskiej, pogłębić ją i skonfrontować z aktualną problematyką" - podkreślił papież.
Dodał: "Myślę, że ta encyklika, przynajmniej w pewnych fragmentach, może być przydatna temu, kto poszukuje Boga i sensu życia".
Encyklika "Lumen fidei" została, jak twierdzą włoscy watykaniści, napisana w 80 proc. przez Benedykta XVI, który nie zdążył jej opublikować przed swą abdykacją 28 lutego.
Dlatego uważa się, że jest to ostatnia encyklika Benedykta XVI i zarazem pierwsza Franciszka. Sam papież Bergoglio przyznał wcześniej, że napisał ją na "cztery ręce" ze swym poprzednikiem.
W dokumencie mowa jest o tym, że wiara oświeca wszystkie relacje społeczne, jest dobrem dla wszystkich i umacnia braterstwo między ludźmi.
"Wiara nie jest sprawą prywatną, indywidualistycznym pojęciem, subiektywną opinią, lecz rodzi się ze słuchania" - głosi papieski dokument.
Punktem wyjścia rozważań, które są też popisem wielkiej erudycji wyróżniającej Benedykta XVI, jest przekonanie, że "ten, kto wierzy, widzi".
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.