Ideologia gender powinna być studiowana na katolickich uczelniach w formie krytycznej analizy - powiedział w wywiadzie dla KAI ks. dr hab. Dariusz Oko. Wykładowca Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie skomentował ofertę wykładu na KUL pt. „GENDER: feminizm, queer studies, men’s studies” oraz reakcję bp. Wiesława Meringa w tej sprawie.
Ideologia gender powinna być studiowana na katolickich uczelniach, bo trzeba znać swojego przeciwnika, a ona jest współcześnie jednym z najważniejszych narzędzi intelektualnych środowisk lewacko-ateistycznych, często śmiertelnych wrogów zarówno zdrowego rozumu, jak i chrześcijaństwa. Ja sam okazyjnie wspominam o niej na moich wykładach, ilustruję nią pewne tezy filozoficzne oraz planuję systematyczne zajęcia na jej temat.
Pytanie jednak, jak się to robi. W formie krytycznej analizy, do której może nawet okazyjnie zaprasza się zwolenników tego nurtu, czy też apologetyczno-propagandowego wykładu prowadzonego przez nich samych, czy też przygotowanego pod ich przemożnym wpływem? Sam tytuł tego wykładu nie daje pewności, że chodzi o pierwszą formę, brzmi jak skopiowany z programów ośrodków genderowych. Brakuje choćby podtytułu w rodzaju: „Spojrzenie krytyczne”. - mówił w rozmowie z KAI ks. dr hab. Dariusz Oko.
Reakcję księdza biskupa Wiesława Meringa uważam jak najbardziej za odpowiednią. Tak realizuje on swoje podstawowe zadanie, pyta jak dobry, czuwający pasterz, czy do owiec nie zbliżają się wilki w owczych skórach. - dodał ks. Oko - Problem jest bardzo poważny, ponieważ na Zachodzie wiele katolickich uczelni zostało zniszczonych przez naiwne, lekkomyślne otwieranie się na ideologie ateistyczne. Od ich studiowania płynnie przeszły one do ich propagowania, z katolickich w wielu obszarach stały się antykatolickie. Takimi ideologiami trzeba się zajmować, tak jak bakteriami niebezpiecznych chorób - żeby się na nie uodpornić, wytworzyć przeciwciała, wynaleźć lekarstwa, a nie żeby się nimi zarazić, chorować i umrzeć. Osoby, które tego nie potrafią, nie powinny tego robić, bo próbują się zmierzyć z wyzwaniem ponad swoje siły.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.