Trzy osoby zginęły, a sześć zostało rannych, w tym trzy ciężko, gdy w niedzielę wieczorem w czasie procesji w mieście Portici, niedaleko Neapolu, zarwał się balkon - poinformowały w poniedziałek służby ratownicze.
Ofiary śmiertelne to dwie kobiety, 67-letnia i 65-letnia, oraz 65-letni mężczyzna; grupa stała pod balkonem znajdującym się na pierwszym piętrze starego budynku. Balkon zarwał się w niedzielę ok. godz. 21. Ogromny huk sprawił, że wybuchła panika, ponieważ ludzie sądzili, że doszło do strzelaniny.
Procesja ku czci patrona miasta, w czasie której grupa wiernych niesie na ramionach figurę św. Cyrusa, zgromadziła ok. 25 tys. uczestników. Portici liczy ok. 60 tys. mieszkańców.
W procesji uczestniczył arcybiskup Neapolu kardynał Crescenzio Sepe, który natychmiast udał się na miejsce tragedii.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.