"Wielka pokusa życia chrześcijańskiego"
Triumfalizm jest wielką pokusą życia chrześcijańskiego, na którą nie byli odporni nawet apostołowie - powiedział podczas porannej Mszy św. w kaplicy Domu św. Marty papież Franciszek. Dodał jednak, że „triumfalizm nie pochodzi od Pana”, który żył pokornie.
Ojciec Święty wskazał, że „czas jest wysłannikiem Boga”, który „zbawia w czasie”, a nie w jednej chwili. Zbawia „w historii, w osobistej historii każdego z nas” i nie działa „jak wróżka ze swą czarodziejską różdżką”.
- Pan uczy nas, że w życiu nie jest wszystko magiczne, że triumfalizm nie jest chrześcijański - wskazał Franciszek. Przeciwnie łaską jest to, że „musimy prosić”, dlatego konieczna jest wytrwałość na drodze Pańskiej, „aż do końca, dzień po dniu”. Drogą tą idzie się z wysiłkiem, ale i z radością. Niech więc „Pan wybawi nas od triumfalistycznych fantazji” - modlił się papież.
We Mszy uczestniczyli pracownicy Watykańskiej Księgarni Wydawniczej (Libreria Editrice Vaticana). Z papieżem koncelebrowali m.in. przewodniczący jej Komitetu Nadzorczego prał. Giuseppe Antonio Scotti, jej dyrektor, ks. Giuseppe Costa i jego współpracownicy: ks. Edmondo Caruana i ks. Giuseppe Merola. Po zakończeniu liturgii Franciszek przywitał się z każdym z obecnych.
Ojciec Święty w przesłaniu do uczestników II zgromadzenia synodalnego Kościołów we Włoszech.
Gabriele Manzo relacjonował ostatnie tygodnie życia św. Jana Pawła II.
Nowe szczegóły dotyczące warsztatu mistrza włoskiego renesansu.
Papież, przyzywając Bożego Miłosierdzia, ponownie wezwał do modlitwy o dar pokoju.
Krótkie papieskie przesłania: do misjonarzy miłosierdzia i pielgrzymów z Czech.