Watykański Ośrodek Telewizyjny zastanawia się nad możliwością rejestrowania papieskiej działalności w trzech wymiarach. Ujawnił to w wywiadzie dla Rome Reports nowy dyrektor telewizji watykańskiej ks. Dario Vigano.
Zachęciło ich to tego ogromne zainteresowanie, jakim cieszyły się transmisje z Watykanu na przełomie dwóch pontyfikatów. Zdaniem ks. Vigano największym wyzwaniem dla telewizji był odlot Benedykta XVI do Castel Gandolfo. W sumie wydarzenie to było nagrywane przez 18 kamer, w tym jedną w helikopterze. Całość była obsługiwana przez 4 wozy transmisyjne i jedną reżyserkę. Było to bardzo trudne zadanie, ale opłaciło się, zebraliśmy wiele pochwał. Wiele gazet, w tym The Washington Post, określiło to mianem medialnego arcydzieła – powiedział ks. Vigano.
Innym udanym zabiegiem była w jego przekonaniu praca kamery podczas pierwszej prezentacji nowego Papieża na balkonie bazyliki. Jedną kamerę umieściliśmy za plecami Franciszka. Dzięki temu widzieliśmy nie tylko samego Papieża, ale mogliśmy popatrzeć na świat z jego punktu widzenia – powiedział szef watykańskiej telewizji.
Ich motto: Oczekując i starając się przyspieszyć przyjście dnia Bożego (por. 2 P 3,12)
Patriarcha Kościoła katolickiego obrządku ormiańskiego wyraża wdzięczność.
Odpowiedział papież na pytanie czy islam stanowi zagrożenie dla chrześcijańskiej tożsamości Zachodu
O szczegółach opowiada prefekt Sekretariatu ds. Gospodarczych Maximino Caballero Ledo.
Przybycie Papieża było także wsparciem w trudnościach, z jakimi mierzą się Libańczycy na co dzień.
Ziemia Święta zeszła z pierwszych stron gazet, a to od razu...