Łaciński patriarcha Jerozolimy zaprosił Papieża Franciszka do Ziemi Świętej. Abp Fouad Twal poinformował o tym tamtejszą sekcję Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
Przy okazji opowiedział, jak poznał się z przyszłym Biskupem Rzymu, odwiedzając przed dwoma laty diasporę palestyńską w jego ojczyźnie. W rozmowie z ówczesnym arcybiskupem Buenos Aires mógł stwierdzić, że kard. Jorge Bergoglio bardzo dobrze zna sytuację Palestyńczyków tak w Argentynie, jak i w innych krajach Ameryki Łacińskiej. Patriarcha Twal uważa, że Franciszek będzie chciał odwiedzić Ziemię Świętą podobnie jak jego poprzednicy. Poza tym znany jest jako „Papież ubogich”, a na Bliskim Wschodzie, teraz zwłaszcza w Syrii, wielu cierpi ubóstwo.
Oprócz zwierzchnika Kościoła rzymskokatolickiego w Ziemi Świętej Papieża zaprosili tam również najwyżsi przywódcy polityczni: prezydenci Izraela Szymon Peres i Palestyny Abu Mazen. Obaj podkreślili przy tym, że Franciszek może przyczynić się do pokoju na Bliskim Wschodzie. A patriarcha Konstantynopola Bartłomiej zaproponował, by papieska wizyta odbyła się w przyszłym roku, kiedy przypada 50-lecie historycznej podróży Pawła VI.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.