Na audiencji ogólnej w sposób szczególny żegnali się z Papieżem rzymianie. Benedykt XVI był ich biskupem. Mówi zarządzający w jego imieniu diecezją rzymską kard. Agostino Vallini:
„Nie mogło nas zabraknąć na tej audiencji. Byliśmy tutaj z potrzeby serca. Papież jest biskupem Rzymu i Rzym bardzo go kocha. Ze względu na jego obowiązki względem Kościoła powszechnego, obecność Benedykta XVI wśród nas sprowadzała się do kilku dorocznych spotkań: kongres na rozpoczęcie roku duszpasterskiego, wielkopostne spotkanie z księżmi, wizyta w seminarium, spotkanie z młodzieżą przed Wielkanocą, procesja na Boże Ciało. Ale były też wizyty w parafiach. W przeważającej większości były to wielkie nowe parafie na peryferiach miasta. Papieska obecność odbijała się w nich pozytywnym echem. Również dlatego, że Ojciec Święty pomógł zintegrować społeczność tych nowych dzielnic. Mogę też zdradzić, że Benedykt XVI zawsze chętnie udzielał mi audiencji. Jestem szczęśliwy – mawiał – przynajmniej przez tę godzinę czuję się bardziej Biskupem Rzymu” – powiedział kard. Vallini.
Jej autor przyjaźnił się z przyszłym papieżem ponad trzy dekady.
Papież do uczestników międzynarodowego kongresu Papieskiej Akademii Życia.
Papież do uczestników VII Krajowej Konferencji Uzależnień we Włoszech
W homilii szczególną uwagę zwrócił na potrzebę dbania o piękno liturgii.
Papież podczas Eucharystii sprawowanej w bazylice św. Jana na Lateranie.