Powołaniem chrześcijan jest „nadawanie smaku światu” poprzez głoszenie pełnej prawdy o Bogu i o człowieku i w tym stwierdzeniu odkrywamy nasze społeczne zadanie - napisał metropolita katowicki w liście na I. niedzielę Wielkiego Postu.
Abp Skworc przypomniał, że pytanie „Czego Bóg od nas oczekuje?” stanowiło myśl przewodnią tegorocznych obchodów Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan. „Jako ochrzczeni w imię Trójjedynego Boga, powinniśmy chodzić drogami sprawiedliwości i pokoju, angażować się w sprawy Królestwa Bożego do tego stopnia, by stawać się solą dla ziemi i światłością świata” – napisał metropolita katowicki. Zwrócił uwagę, że hasło trwającego roku duszpasterskiego w Polsce brzmi „Być solą ziemi”. Wskazał, że według Ojców Kościoła chrześcijanie są „magazynem ewangelicznej soli”. „Pracują oni w otaczającym ich świecie, w określonych warunkach historycznych i kulturowych, a równocześnie są za ten świat, za jego mieszkańców i ich zbawienie, odpowiedzialni przed Bogiem” – czytamy w liście abp. Skworca. Metropolita katowicki dodał, że chrześcijanie są solą, jeśli żyją wypełnieni treścią i żarem Bożego słowa, jeśli ustami wyznają to, co noszą w sercu, co usłyszeli od świadków wiary, co poznają i głoszą, studiując Katechizm Kościoła Katolickiego. „Dzieląc się wiarą, umacniają odpornościowe mechanizmy w całej ludzkiej rodzinie, wprowadzając do niej wartości religijno-moralne, takie jak: miłość i przebaczenie, szacunek dla człowieka i troskę o każde życie, zabieganie o rodzinę, o małżeństwo, które z woli Chrystusa jest sakramentem – drogą realizowania powołania oraz uświęcenia kobiety i mężczyzny w nierozerwalnym związku”.
Zaznaczył, że powołaniem chrześcijan jest „nadawanie smaku światu” poprzez głoszenie pełnej prawdy o Bogu i o człowieku i w tym stwierdzeniu odkrywamy nasze społeczne zadanie. Abp Skworc postawił też pytania: „Czy współmieszkańcy naszej śląskiej Ojcowizny, a patrząc bliżej, czy nasi krewni i sąsiedzi otrzymują od nas to wszystko, co tylko od chrześcijan mogą i powinni otrzymać? Czy otrzymują jasny przekaz, że jesteśmy uczniami Jezusa i dzielimy się swoją wiarą? Czy głoszona jest im, naszym świadectwem życia, Ewangelia pokoju? Czy, jak tego chce autor listu do Diogneta, jesteśmy „posłuszni ziemskim prawom” – czyli kierujemy się sprawiedliwością w międzyosobowych relacjach, ale miłość bliźniego, praktykowana miłość miłosierna, wyróżnia nas i niejako „wynosi” ponad wszelkie prawo?”. Metropolita górnośląski wspomniał o zagrożeniu zwietrzeniem, które ma miejsce wówczas, gdy we wspólnocie uczniów Chrystusa, w Kościele, słabnie wola pogłębiania wiary, gdy gaśnie światło świadectwa i żar odwagi głoszenia całej prawdy Ewangelii. „Nie chcemy dzielić losu ochrzczonych, którzy porzucają Chrystusa, którzy nie chcą już być Jego solą – znaleźli bowiem mniej wymagający styl życia i bezkrytycznie go praktykują” - zaakcentował abp Skworc.
Nawiązując do trwającego II Synodu Kościoła katowickiego stwierdził: „W parafiach zastanowimy się wspólnie nad tym, czego dziś oczekuje od nas Bóg. Postawimy sobie również pytanie, jak parafia może się stać jeszcze bardziej wiarygodną przestrzenią Królestwa Bożego, przestrzenią Kościoła, w której wszyscy pragną być solą dla ziemi i wyznają, że „jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest”...”.
Zaznaczając, że Królestwa Bożego nie można wyrazić w liczbach, stwierdził, że ujmując statystycznie rzeczywistość Kościoła, tracimy. Między innymi z uwagi na migrację oraz niż demograficzny. „Czy znaczy to, że mniej jest w dzisiejszym świecie Królestwa Bożego, że mniej w nim Kościoła? Rzeczywistość Królestwa Bożego przerasta narzędzia, którymi dysponuje statystyka i socjologia: ono jest w nas – w naszej duchowej przestrzeni – i tam właśnie powinno wzrastać” – czytamy w liście metropolity katowickiego.
Abp Skworc wskazał, że dziś zły duch nie wzywa do jawnego odrzucenia Boga, raczej „zmiękcza” chrześcijan, zachęcając do zmniejszenia zaangażowania religijnego i wpływu wiary na codzienne życie. „Często ulegamy takim podszeptom, a na domiar złego, pustynią dzisiejszego świata rządzi prawo pośpiechu i hałasu, odbierające nam czas na myślenie, na właściwą rozwagę i słuchanie głosu sumienia” – napisał. W tym kontekście stwierdził, że Bóg oczekuje od nas przeżywania Wielkiego Postu jako czasu ciszy i nawrócenia, refleksji nad kondycją naszego życia duchowego, czasu uwalniania się z różnego rodzaju uwikłań.
Ojciec Święty w przesłaniu do uczestników II zgromadzenia synodalnego Kościołów we Włoszech.
Gabriele Manzo relacjonował ostatnie tygodnie życia św. Jana Pawła II.
Nowe szczegóły dotyczące warsztatu mistrza włoskiego renesansu.
Papież, przyzywając Bożego Miłosierdzia, ponownie wezwał do modlitwy o dar pokoju.
Krótkie papieskie przesłania: do misjonarzy miłosierdzia i pielgrzymów z Czech.