Kościół w Panamie ma zamiar zaproponować dzieło narodowego pojednania i stać się aktywnym mediatorem w konfliktach drążących ten środkowoamerykański kraj.
Takie ambitne zadanie na bieżący rok postawili sobie panamscy biskupi podczas niedawnych obrad plenarnych.
Warto dodać, że przez Panamę przetoczyło się w minionym roku wiele gwałtownych konfliktów społecznych, poczynając od indiańskich protestów przeciwko inwestycjom wydobywczym, a skończywszy na nauczycielach i na pracownikach likwidowanej strefy wolnocłowej.
Biskupi zwrócili uwagę na pilną potrzebę pojednania w obliczu wieloaspektowego kryzysu w Panamie, którego skutkiem jest społeczne rozczarowanie, wzrost agresji i lęku, a także powszechna utrata wartości. Ten duchowy akt jest zdaniem Kościoła niezbędny dla utrzymania narodowej jedności i dania ludziom nadziei na lepszą przyszłość. Nie wystarczy zatem sam wzrost gospodarczy, jeśli nie pomyśli się także o jego wymiarze społecznym oraz sprawiedliwej redystrybucji dóbr. Kościół może tu przyczynić się do moralnego rozeznania przed podjęciem właściwych decyzji – zaznaczył panamski episkopat. Wskazał przy tym konkretne obszary wymagające poważnego potraktowania: gospodarkę, środowisko naturalne, edukację, ochronę zdrowia, walkę z nędzą i wykluczeniem społecznym.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.