Według raportu organizacji Światowa Solidarność Chrześcijan (CSW) w 2012 r. na Kubie doszło do aż 120 przypadków naruszenia prawa do wolności religijnej. To duży skok w porównaniu do danych z poprzedniego roku, kiedy takich incydentów odnotowano cztery razy mniej, bo tylko 30.
W statystykach nie zostały ujęte zatrzymania i aresztowania katolików na czas wizyty Benedykta XVI na wyspie, a szacuje się, że było ich ponad 200. Najwięcej naruszeń dotyczy wiernych i organizacji Kościoła katolickiego. Wśród innych poszkodowanych są baptyści, metodyści, zielonoświątkowcy i inni protestanci.
„Jesteśmy głęboko zaniepokojeni gwałtownym wzrostem ograniczeń wolności religijnej na Kubie w minionym roku – komentuje Mervyn Thomas, szef CSW. – Pomimo obietnic koncesji dla niektórych grup religijnych tydzień po tygodniu rząd nadal łamie najbardziej podstawowe prawa, jak wolność uczestnictwa w nabożeństwach i przynależności do wspólnot religijnych”.
Przytoczone dane nie potwierdzają medialnych doniesień o polepszeniu stosunków państwa z Kościołem katolickim i optymistycznych relacji o przyjęciu Papieża na Kubie.
Wizyta w tym kraju, w którym nie był nigdy żaden papież, była marzeniem Franciszka.
Papież przyjął działaczy, którzy przed rokiem zorganizowali "Arenę Pokoju".
Przez 12 lat pontyfikatu Franciszek nigdy nie był tam na urlopie.
Realizowany jest tam eko-projekt inspirowany encykliką Franciszka "Laudato si' ".
Musimy pamiętać, że to obecny wśród nas Zmartwychwstały Chrystus chroni i prowadzi Kościół.
Prace trwały około dwóch tygodni, a ich efektem jest wyjątkowe dzieło sztuki ogrodniczej.
Leon XIV ma najlepsze kwalifikacje do bycia dobrym pasterzem.