W Syrii mamy do czynienia z paradoksem: prześladowana mniejszość woli dyktatora, bo ten przynajmniej gwarantował im przetrwanie.
Wśród rebeliantów najsilniejszą grupę stanowią bezwzględni islamiści z Bractwa Muzułmańskiego, którzy brutalnie prześladują syryjskich chrześcijan - możemy przeczytać w dzisiejszej "Rzeczpospolitej". Od chrześcijan, którzy uciekli z Syrii do Libanu można usłyszeć o agresji islamskich bojówkarzy, stanowiących sporą część sił powstańczych. Rebelianci kradną, gwałcą i zabijają wyznawców Chrystusa, oskarżając ich o sprzyjanie Baszarowi Asadowi.
Sytuacja w Syrii jest znacznie bardziej skomplikowana, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Zachód, popierając syryjskich powstańców, pozostawia na pastwę islamskich bojówkarzy syryjskich chrześcijan. Wśród rebeliantów są także grupy umiarkowane i demokratyzujące, jest jednak bardzo prawdopodobne, że w przypadku obalenia Asada władzę w kraju przejmą fundamentaliści, jako ugrupowanie najsilniejsze. Tak stało się w Iraku po upadku Saddama Husajna, a także w Egipcie po obaleniu Hosniego Mubaraka. Już teraz powstanie przybiera islamistyczną twarz - twierdzi zakonnica Agnes Mariam, która po wieloletniej pracy w Syrii musiała uciekać z opanowanego walkami kraju.
Oficjalne stanowisko w tej sprawie zajęła Stolica Apostolska. Papież wezwał do zaprzestania ataków o podłożu religijnym. Benedykt XVI w połowie września przybędzie z pielgrzymką do Libanu, który jest główną bazą uciekających z Syrii chrześcijan.
Przed wybuchem rewolty w zamieszkałej przez 19 mln ludzi Syrii, żyło około miliona wyznawców Chrystusa. Około 600 tys. z nich byli to chrześcijanie prawosławni, niecałe 400 tys. to katolicy obrządku syryjskiego.
Papież Franciszek powiedział nam, byśmy dobrze świętowali Zmartwychwstanie.
Papież Franciszek wpłynął na pogłębienie rozumienia powszechności Kościoła.
Modlitwę poprowadzi archiprezbiter bazyliki Św. Piotra kardynał Mauro Gambetti.
Decyzję podjęli kardynałowie na pierwszej kongregacji generalnej po śmierci Franciszka.
O teologicznym i duchowym wymiarze śmierci, oraz symbolice odejścia papieża Franciszka.