Biskupi kongijscy i Pomoc Kościołowi w Potrzebie wołają o ratunek dla tego zmęczonego wojnami kraju
O modlitwę w intencji Demokratycznej Republiki Konga zaapelowała organizacja Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Zaproponowała nowennę do Jezusa Księcia Pokoju, która zostałaby odmówiona w dniach poprzedzających święta Bożego Narodzenia - od 16 do 24 grudnia.
Z inicjatywą modlitwy wyszła Christine du Coudray, kierująca projektami afrykańskimi organizacji. W listopadzie na własne oczy zobaczyła ona skalę ludzkich cierpień w kraju dotkniętym wojną domową i ubóstwem.
Zbrojne konflikty w dawnym Zairze spowodowały w ciągu minionych 16 lat śmierć około 5 mln mieszkańców. Śmiertelność niemowląt jest tam pięciokrotnie wyższa od światowej średniej. Jednak, zdaniem Coudray, największą katastrofą tego regionu świata jest „kompletny brak szacunku dla istot ludzkich”, tak jakby ludzie tam nie istnieli, a jedynie minerały, które się wydobywa. Demokratyczna Republika Konga posiada bowiem wielkie zasoby surowców naturalnych. Pracownica Pomocy Kościołowi w Potrzebie zaapelowała do wspólnoty międzynarodowej o działania na rzecz obrony sprawiedliwego handlu, aby Kongijczycy nie byli wykorzystywani przy ich wydobywaniu.
Mówiąc o potrzebie nowenny wskazała, że ludzie, których spotkała w Kongu czują się zapomniani. - Ale jest ktoś, kto wysłucha ich rozpaczy - to Bóg - powiedziała Coudray.
Inicjatywę nowenny do Jezusa Księcia Pokoju z radością przyjął bp Nicolas Djomo, przewodniczący Konferencji Biskupiej Demokratycznej Republiki Konga.
W jego sercu najbardziej zapisała się nadzieja, którą żyją Ukraińcy.
Papież powtórzył „nie” dla wojny, która niszczy wszystko, niszczy życie i wywołuje pogardę.
Należy pomagać osobom, aby mogły przejść tę drogę w sposób możliwie najsprawniejszy.
Kard. Stanisław Dziwisz w homilii podczas Mszy św. przy grobie papieża-Polaka.
Być księdzem to być drugim Chrystusem, to stać się błotem w płaczu ludzi.