Zakon skarży państwo o nieruchomość

Zakon Sióstr Franciszkanek od Cierpiących procesuje się z państwem o przyznanie dodatkowej nieruchomości lub ok. 400 tys. zł odszkodowania. Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa chce oddalenia pozwu zakonu.

W czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie kontynuował proces cywilny w jednej ze spraw, których nie zdążyła rozpatrzeć Komisja Majątkowa przed likwidacją w 2011 r.

Przez ponad 20 lat Komisja decydowała o zwrocie dóbr zagrabionych Kościołowi przez komunistyczne państwo. Po jej likwidacji niezakończone sprawy trafiły do sądów. W całej Polsce toczy się ok. 120 procesów, w których przedstawiciele Kościoła i instytucji kościelnych domagają się nieruchomości albo odszkodowań sięgających setek milionów zł.

Ten pozew ma związek z nieruchomością dawnego Towarzystwa Pielęgnowania Chorych Św. Józefa "Przytulisko" w centrum Warszawy przy ul. Wspólnej. Komisja Majątkowa przyznała siostrom - uznanym za następcę prawnego Towarzystwa - tzw. nieruchomość zamienną, bo nie można było jej zwrócić w "naturze". Zakon uznał, że uzyskana nieruchomość nie zaspokaja całości roszczeń i wniósł sprawę do sądu.

Prokuratoria Generalna jest przeciwna uwzględnieniu pozwu. Radca Prokuratorii Maria Twaróg mówiła sądowi, że był operat, iż wartość przyznanej nieruchomości zamiennej była wyższa niż tej przy ul. Wspólnej, ale Komisja nie wzięła tego pod uwagę. Strona powodowa twierdzi inaczej.

Prokuratoria dowodzi ponadto, że w aktach Komisji nie ma dokumentów wykazujących następstwo prawne zakonu po Towarzystwie. Sąd potwierdził, że ich tam nie ma i wezwał pełnomocnika powoda do przedstawienia takich dokumentów.

Reprezentujący stronę powodową mec. Krzysztof Wąsowski (b. współprzewodniczący Komisji Majątkowej ze strony kościelnej) powiedział PAP, że następstwo prawne wynika z sytuacji zakonów w XIX wieku pod zaborem rosyjskim. Car Aleksander II zakazał bowiem ich działalności, co spowodowało, że zakony, w tym i powodowy, działały "pod przykryciem" towarzystw dobroczynnych - dodał adwokat. Wniósł o powołanie eksperta, który wyjaśniłby znaczenie carskiego ukazu - co sąd oddalił.

Proces odroczono do 7 stycznia 2013 r.

Komisja Majątkowa od 1989 r. przekazała stronie kościelnej ponad 65,5 tys. ha i 143,5 mln zł rekompensat. Rozpoznała ponad 2,8 tys. wniosków. Decyzja o likwidacji Komisji miała związek z krytyką jej działalności: media podawały, że nie weryfikowano operatów, czyli wycen gruntów przedstawianych przez rzeczoznawców Kościoła - miały być zaniżane. Od orzeczeń Komisji samorządom nie przysługiwały odwołania.

Trybunał Konstytucyjny generalnie uznał zasady zwrotu za zgodne z konstytucją. W TK czeka jeszcze na rozpatrzenie wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich Ireny Lipowicz, która kwestionuje brak dwuinstancyjności działań Komisji. Zwraca ona uwagę, że w imieniu samorządów przed Komisją wypowiadał się rząd, a to nie on był właścicielem spornego majątku. Samorządy nie miały zaś statusu uczestnika postępowania przed Komisją, a często zwracały Kościołowi własne mienie.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama