O chrześcijańskich oczekiwaniach wobec kształtu Europy rozmawiali uczestnicy XII konferencji z cyklu „Rola Kościoła katolickiego w procesie integracji europejskiej”, która odbywała się 14 i 15 września w podkrakowskich Tomaszowicach.
Natomiast reżyser Krzysztof Zanussi mówił o pojęciu sacrum i profanum w sztuce. Zwrócił uwagę na to, że pojęcie sacrum ginie na naszych oczach, a ludzie go już nie rozumieją. „Świętość zniknęła ze sztuki i ona cierpi z tego powodu, a pojęcie świętości oznaczające, że coś nas przekracza, właściwie w sztuce dziś nie istnieje” - podkreślił. Jego zdaniem pojęcie świętokradztwa, bluźnierstwa jest niezrozumiałe dla ludzi. „Chrześcijanie dziś łatwo to lekceważą, a Kościół powinien być strażnikiem sacrum” - dodał reżyser.
W drugim dniu spotkania, 15 września uczestnicy rozmawiali na temat oczekiwań wobec kształtu Europy i chrześcijańskiej wizji przyszłości Europy.
Arcybiskup Luksemburga Jean–Claude Hollerich, który ostatnie lata spędził w Japonii, mówił o tym, co z jego perspektywy zmieniło się w Europie podczas jego nieobecności. Zauważył, że spojrzenie katolików na Unię Europejską jest bardzo krytyczne. - Wielu chrześcijan w Europie nie czuje się traktowanymi serio. Chrześcijanin jest „wiecznie wczorajszy”, czyli zapatrzony w przeszłość, a jego wiara spychana jest wyłącznie w sferę prywatną – podkreślał.
Jego zdaniem to wypychanie chrześcijan z życia publicznego z całą pewnością wiązać należy z szerzącym się materializmem. „Świat polityki musi zrozumieć, że świat nie ogranicza się tylko do gospodarki, zatem czy nie pomyliliśmy celów ze środkami?” – zastanawiał się hierarcha. Według niego Europa jest pozbawiona sensu i duszy, a polityka i Kościół powinny w równym stopniu odpowiadać na jej potrzeby.
Zdaniem arcybiskupa wprowadzenie eutanazji, aborcji, czy rozpad struktur rodzinnych wspierają egoizm jednostki. „Opowiadanie się za życiem, prawami człowieka, wzmocnieniem rodziny to nie tylko zobowiązania etyczne polityka chrześcijańskiego” – podkreślił abp Hollerich i dodał, że jest to droga, która może wyprowadzić Europę z kryzysu sensu.
„Rozwiązanie kryzysu sensu jest niezbędne do właściwego rozwoju Europy” – mówił gość z Luksemburga. „Musimy z odwagą zajmować się problemami ludzi i nie tracić naszych wartości” – dodał.
Z kolei minister sprawiedliwości Jarosław Gowin podkreślał, że celem Europy jest jej wierność wartościom, na których została zbudowana. Minister wymienił dwie postawy, które są obecne we współczesnym świecie: pierwsza to postawa, wszystko albo nic, która promuje instytucjonalną wizję religii, a druga postawa polega na całkowitym wycofaniu się religii ze sfery publicznej. Zdaniem ministra konieczny jest powrót do wartości chrześcijańskich. Jego zdaniem obecnie w naszym kraju jest wiele prób otwarcia wojen światopoglądowych.
„Bądźmy odważni i słuchajmy oczekiwań innych (…). Nie ma co się obrażać na zlaicyzowany świat, ale zakasać rękawy, aby to za naszymi wartościami chciały pójść nasze dzieci” – mówił Gowin.
Uczestnicy konferencji zgodnie przyznawali, że w dobie sekularyzacji głos chrześcijan często bywa usuwany z debaty publicznej.
Zdaniem prelegentów chrześcijanie jako obywatele mogą i powinni w sposób twórczy wnosić wartości we wspólne europejskie dziedzictwo.
Uczestnicy spotkania podkreślali także, że głównym problemem chrześcijaństwa w Europie jest tchórzostwo i duchowe lenistwo jego wyznawców, często skrywane pod maską poprawności politycznej. Ich zdaniem to od zaangażowania chrześcijan, autentyzmu żywej wiary i od kultury zależy dzisiaj przyszłość Europy.
W opinii prelegentów, w dzisiejszych czasach nie można budować wspólnej Europy bez uwzględnienia podstawowych wartości takich jak sprawiedliwość, prawo do życia i do wolności religijnej czy poszanowanie drugiego człowieka, o których respektowanie domaga się chrześcijaństwo. Według nich ignorowanie tych wartości w życiu społecznym przyczynia się nie tylko do kryzysu tożsamości Europejczyków, ale też do kryzysów politycznych i ekonomicznych. Zaznaczali także, że wielu problemów, zarówno społecznych jak i gospodarczych można było uniknąć, gdyby nie zapominano o wartościach chrześcijańskich.
Zdaniem ks. prof. Władysława Zuziaka, rektora Uniwersytetu Papieskiego im. Jana Pawła II w Krakowie najważniejszym źródłem inspiracji dla Europy było chrześcijaństwo. „W obecnej sytuacji, jako obywatele poszczególnych państw mamy prawo − podobnie jak wyznawcy innych religii − do wyrażenia swoich poglądów i prezentowania swojego świata wartości” – mówił.
„My, wierzący chrześcijanie, mamy pokazywać swoim życiem, że wrogiem każdego państwa jest nie chrześcijaństwo, ale dążenie do usunięcia wpływu wszelkich ruchów religijnych na przemiany społeczne, takie jak zmiany w obyczajowości czy ogólnie uznane normy moralne” – mówił ks. prof. Zuziak.
Konferencja odbywała się w Centrum Konferencyjnym „Dwór w Tomaszowicach”. Inicjatorem spotkań jest bp Tadeusz Pieronek. Organizatorami wydarzenia byli: Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie, Fundacja Konrada Adenauera, Fundacja Roberta Schumana w Luksemburgu, grupa EPL, Komisja Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) i Wydawnictwo "Wokół Nas".
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.
Na portalu Vatican News w 53 językach, w tym w języku migowym.
Nowe władze polskiego Episkopatu zostały wybrane w marcu 2024 roku.