Prymas Polski abp Józef Kowalczyk ocenił w piątek, że obecnie inaczej niż dotychczas rozumiemy pojęcie emigracji i Polonii; zwracał uwagę, że obecnie poszerzają one swoją treść. Prymas apelował też o odpowiednie miejsce dla duszpasterstwa polonijnego.
"Dzisiaj inaczej rozumiemy pojęcie emigracji w ogóle. (...) To nie jest to, co było na początku ubiegłego stulecia, kiedy ludzie wyjeżdżali za chlebem, to nie jest to, że wyjeżdżali z racji politycznych. Dzisiaj już te rzeczy należą do dalekiej przeszłości. Dzisiaj to, co nazywamy emigracją, jest w dużej mierze przemieszczaniem się do innego wymiaru rzeczywistości, bytowania ludzkiego" - ocenił abp Kowalczyk w wystąpieniu podczas uroczystej inauguracji IV Zjazdu Polonii i Polaków z Zagranicy na Zamku Królewskim w Warszawie.
Zwracał uwagę na słowa Jana Pawła II nauczającego, że emigranci powinni wchodzić do wspólnot, które ich goszczą. "Trzeba wnosić to bogactwo, z jakim się przyjeżdżało, ubogacać ten kraj gościnny, ale zarazem pamiętać o tym, skąd się przybyło, gdzie są nasze korzenie" - zaznaczył hierarcha.
Abp Kowalczyk apelował też, by nie lekceważyć duszpasterstwa polonijnego i podkreślał jego rolę w podtrzymywaniu świadomości korzeni wśród rodaków żyjących zagranicą. "Proszę pamiętać, że dla naszych rodaków poza granicami ojczyzny Kościół na pewnym etapie rozwoju historii Polski był ojczyną" - przypominał arcybiskup.
Zwracał też uwagę, że świeckość państwa nie oznacza wyeliminowania posługi duchowej Kościoła w wymiarze społecznym, zarówno emigracyjnym, jak i krajowym. "W tej dziedzinie musimy dopracować się jasnego rozumienia, co znaczy świeckość. Ja jestem pełnoprawnym obywatelem i mam prawo być kapłanem dla tych, którzy tego chcą nie tylko w ojczyźnie w dosłownym tego słowa znaczeniu, ale i na emigracji. Oni tego chcą" - podkreślił abp Kowalczyk, co sala nagrodziła brawami.
"To nie jest krytyka struktur obecnego państwa, ale jest to prośba, abyśmy pod pojęciem świeckości nie rozumieli marginalizacji naszej posługi w kraju i na emigracji" - zaznaczył hierarcha, apelując do uczestników zjazdu, by temat duszpasterstwa miał swoje miejsce podczas obrad.
Abp Kowalczyk sporo miejsca poświęcił też działalności Jana Pawła II wśród Polaków żyjących poza ojczyzną. Podkreślał, jak wiele papież wniósł w obudzenie świadomości wśród rodaków, którzy żyją rozsiani po całym świecie oraz "jak jego obecność, słowo i świadectwo było w jakimś sensie promocją Polonii".
W uroczystości na Zamku Królewskim w Warszawie wzięli udział m.in. prezydent Bronisław Komorowski i marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.
Hasło tegorocznego zjazdu to "...by czuć się Polakiem". Głównymi tematami trzydniowych obrad będzie oświata, duszpasterstwo, sytuacja dawnej i nowej emigracji oraz zasady finansowania programów polonijnych.
W spotkaniu weźmie udział 300 delegatów reprezentujących m.in.: Kongres Polonii Amerykańskiej, Kongres Polonii Kanadyjskiej, Europejską Unię Wspólnot Polonijnych, Federację Organizacji Polskich na Ukrainie, Kongres Polaków w Rosji, Konwent Organizacji Polskich w Niemczech i Centralną Reprezentację Wspólnoty Brazylijsko-Polskiej BRASPOL.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.