Benedykt XVI o założycielu dominikanów i znaczeniu postawy w trakcie modlitwy.
Podczas środowej audiencji generalnej Papież poświęcił krótką katechezę św. Dominikowi de Guzmán, którego wspomnienie przypada dziś. – Był zakochany w Bogu – mówił następca św. Piotra i przypominał, że mówi się o nim, iż mówił zawsze albo o, albo do Boga.
Św. Dominik de Guzmán żył na przełomie XII i XIII wieku. Był Hiszpanem, założycielem Zakonu Kaznodziejskiego, który od jego imienia wziął swoją popularną nazwę, dominikanie. – Jego jedynym dążeniem było zbawienie dusz, przede wszystkim tych, które wpadły w sidła błędnych nauk jego epoki – mówił Benedykt XVI.
Ojciec Święty skupił się przede wszystkim na formach modlitwy, których opis zostawił po sobie św. Dominik. – Siedząc, stojąc, klęcząc, patrząc na Pana, zbierając się w sobie: ciało musi się współmodlić – powiedział Papież. Do odpowiedniego skupienia potrzeba ciszy.
Biskup Rzymu wezwał wiernych do tego, by codziennie znajdywali czas na modlitwę. – To czas, o który musimy się zatroszczyć przede wszystkim w okresie wakacji, by spróbować rozmawiać z Bogiem – stwierdził. To także może pomóc innym ludziom „wstąpić w jasne światło obecności Boga, który przynosi pokój i miłość, których wszyscy potrzebujemy”.
Przeczytaj pełny tekst papieskiej katechezy
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.