Amerykański endokrynolog dr Anthony Caruso porzucił pracę w programie in vitro.
Jego przemiana rozpoczęła się w 2002 r. Ujawnił wówczas w gazecie, że współpracował przy zapłodnieniu in vitro, wykonanym na życzenie pary lesbijek. Tydzień później proboszcz jego parafii Chrystusa Króla w Lombard w stanie Illinois po prosił go o ustąpienie z parafialnej rady duszpasterskiej.
- Nie byłem na niego zły. Wziąłem sobie to, co mówił, do serca - wspomina dr Caruso.
Kolejny ważnym etapem na drodze do nawrócenia było wydanie watykańskiego dokumentu bioetycznego „Dignitatis personae”. Ostateczna decyzja o wyjściu z programu in vitro zapadła w 2010 r.
- Mówienie, że moi koledzy byli rozczarowani czy źli, byłaby przesadą, ale prawdopodobnie myślą, że oszalałem. Obawiam się, że straciłem wiele przyjaźni, które trwały przez lata - przyznaje lekarz.
Przykładem podobnej przemiany w Polsce jest białostocki ginekolog dr Tadeusz Wasilewski.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.