Liturgiczne wspomnienie świętych Joachima i Anny, rodziców Matki Bożej, szczególnie uczczono w Ziemi Świętej. Seforis, miasto, z którego pochodzili rodzice Maryi, oraz krypta narodzin Niepokalanej Dziewicy w Jerozolimie łączą dwie tradycje upamiętniające początki życia Maryi. Bazylika św. Anny w Jerozolimie jest najlepiej zachowaną świątynią z okresu krzyżowców.
W bazylice św. Anny przy wschodniej Bramie Lwów, zwanej również Bramą Świętej Maryi modliła się wspólnota jerozolimska. Romańsko-gotycki kościół wybudowany przez krzyżowców obok sadzawki Betesda ok. 1130 r. jest pod wezwaniem św. Anny, babci Pana Jezusa. Zbudowano go nad grotą, w której według tradycji miała przyjść na świat Maryja.
Drugim centrum kultu św. Anny jest Seforis, gdzie modlili się chrześcijanie z Nazaretu i Galilei. W liturgii wzięli udział przedstawiciele osób konsekrowanych, zwłaszcza siostry św. Anny, które prowadzą przy sanktuarium centrum edukacyjne. Pokaźne ruiny trzynawowego kościoła św. Anny, wybudowanego w okresie krucjat, w ostatnich miesiącach zostały poddane gruntownej konserwacji. Prace zatwierdzone przez izraelski Departament Starożytności wykonała arabska firma z Akki.
Sanktuarium należy do Kustodii Ziemi Świętej, z którą współpracują w posłudze pielgrzymom zakonnicy Słowa Wcielonego.
O początkach Seforis, usytuowanego 6 km od Nazaretu, dowiadujemy się z zachowanych relacji Józefa Flawiusza. Według niego miasto, które nazwał on „perłą całej Galilei”, powstało około I w. p.n.Ch. W mieście dominowała rzymsko-grecka architektura. Wykopaliska archeologiczne wykazały istnienie na terenie miasta rynku, obszernego pałacu, teatru z miejscami dla 3 tys. widzów, szerokich ulic oraz gmachów użyteczności publicznej. Trzęsienie ziemi w 363 r. doprowadziło do całkowitego upadku miasta. Dopiero czasy wypraw krzyżowych sprawiły, że pojawiły się tu ponownie jakieś budowle. Wzniesiono twierdzę oraz kościół św. Anny.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.