Na podróż Benedykta XVI do Libanu czekają na Bliskim Wschodzie z radością nie tylko katolicy, ale też chrześcijanie innych wyznań. Pisze o tym w liście z 10 lipca do Papieża greckoprawosławny patriarcha Antiochii Ignacy IV Hazim.
Wyraża on Ojcu Świętemu uznanie, że mimo napiętej sytuacji politycznej na Bliskim Wschodzie potwierdził plany swej wizyty. Przypomni on przez nią całemu światu znaczenie tego regionu i obecności w nim chrześcijan.
„Obecność wyznawców Chrystusa dopełnia wspaniałą bliskowschodnią mozaikę religii monoteistycznych” – podkreśla sędziwy hierarcha. Rezyduje on w stolicy Syrii Damaszku, a diecezje jego patriarchatu znajdują się też m.in. w Libanie. „Wizyta Waszej Świątobliwości ma dla nas szczególne znaczenie – pisze sędziwy, ponad 90-letni prawosławny patriarcha. – Mamy nadzieję, że dzięki niej nasze słowa będzie mógł usłyszeć cały świat, a zwłaszcza świat zachodni. Jak Jego Świątobliwość zobaczy, nasz lud zasługuje, by żyć tutaj godnie i pomyślnie. Modlimy się o to stale, przy każdej okazji”.
Ignacy IV Hazim podkreśla, że pokój urzeczywistni się dopiero wówczas, gdy obejmie cały świat. Dlatego zwierzchnicy Kościołów winni głośno wołać o pokój między ludźmi na wszystkich światowych forach.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.