Konsolidacja działań Polaków na rzecz Kościoła katolickiego w Chinach i promowanie postaw solidarności z narodami Chin to główne cele założonego właśnie Stowarzyszenia Sinicum im. Michała Boyma SJ. W skład 35-osobowej grupy inicjatywnej wchodzą świeccy, siostry zakonne i księża oraz studiujący w naszym kraju chińscy klerycy i siostry zakonne. Nowe Stowarzyszenie gorąco poparł m.in. nuncjusz apostolski w Polsce.
Sinicum utworzyła grupa osób, które od kilku lat w różny sposób angażują się w pracę dla Kościoła w Chinach pracując tam na misjach, przyjmując w Polsce kleryków i siostry zakonne a także poprzez publikacje i pracę wydawniczą. Środowisko to od 10 lat spotyka się w podwarszawskim Sulejówku.
Statut Stowarzyszenia mówi m.in., że jego celem jest „konsolidacja polskiego środowiska zaangażowanego w szeroko pojętą współpracę na rzecz Kościoła katolickiego w Chinach oraz reprezentowanie tego środowiska wobec władz państwowych, religijnych, oświatowych, autorytetów społeczno-kulturalnych, jednostek samorządowych i odpowiednich organizacji międzynarodowych”.
Sinicum zamierza promować postawę solidarności z narodami Chin i pośredniczyć w kontaktach między Polakami i Chińczykami, zwłaszcza w zakresie życia kulturalnego, religijnego i edukacji. Chce wspierać wszelkie inicjatyw służące wzajemnej promocji kultury oraz religii a także wzbogacać Kościół katolicki w Polsce doświadczeniem kulturowo-religijnym Chin.
Na czele powołanego 28 listopada Stowarzyszenia stanął o. Antoni Koszorz SVD oraz, jako wiceprezesi: s. Aleksandra Huf ze Zgromadzenia Służebnic Ducha Świętego SSpS i ks. Dariusz Klejnowski-Różycki. To właśnie on przed dwoma laty wysunął pomysł stworzenia struktur, które pomogłyby skonsolidować środowisko osób pracujących dla Kościoła w Chinach, a działających często w rozproszeniu.
„Nasze «zjednoczenie sił» w sprawach, które od lat są drogie i angażujące poszczególne osoby, dodało nam wszystkim wiele entuzjazmu i nowego zapału popartego wzajemną miłością” – podkreśla wiceprezes Stowarzyszenia, który jest wykładowcą dogmatyki na Uniwersytecie Opolskim.
Natomiast s. Huf zwraca uwagę, że sama obecność kleryków i sióstr z Chin, gdzie Kościół wierny papieżowi działa w strukturach podziemnych jest ważnym świadectwem dla polskich katolików. „Przyjeżdżają z kraju, w którym każdego dnia grożą im prześladowania za wiarę – zaznacza werbistka w rozmowie z KAI. – Chińscy katolicy niosą ze sobą doświadczenie dążenia do wartości i życia Chrystusem na co dzień. To ogromne bogactwo wiary i tego musimy się uczyć” – dodaje wiceprezeska Sinicum.
Zdaniem s. Huf czerpiąc z chińskich doświadczeń katolicy w Polsce powinni mocniej uświadomić sobie, że tutaj też trzeba zadbać o konsekwentne wyznawanie wiary. „Tymczasem my często idziemy na kompromis – nie z powodu zagrożenia życia, lecz z wygody” – uważa werbistka.
W uroczystej Mszy św. w dniu wspomnienia bł. Matki Marii Heleny Stollenwerk, apostołki Chin i w dniu powstania Stowarzyszenia uczestniczyli abp Celestino Migliore, nuncjusz apostolski w Polsce oraz abp Henryk Hoser, ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej, na terenie której znajduje się siedziba Stowarzyszenia.
Obydwaj hierarchowie bardzo przychylnie odnieśli się do nowej inicjatywy i zgodzili się przyjąć tytuł pierwszych członków honorowych Stowarzyszenia Sinicum.
Na zakończenie Mszy św. abp Migliore życzył członkom nowo powstałego Stowarzyszenia żywego zaangażowania w świadczeniu o Bożej chwale. Obecnym Chińczykom życzył błogosławionego czasu wzrastania i dojrzewania we wszystkich poziomach oraz tego, by doświadczali w Polsce chwały Bożej i z tym doświadczeniem wracali po studiach do swojego kraju dając świadectwo Bogu.
Patron Stowarzyszenia, Michał Boym żył w XVII wieku, był jezuickim misjonarzem, sinologiem i podróżnikiem.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.