Dziś beatyfikacja zgilotynowanego zakonnika

29 kwietnia w mieście Coutances w Dolnej Normandii w północno-zachodniej Francji zostanie wyniesiony do chwały ołtarzy sługa Boży o. Piotr-Adrian Toulorge. Ten francuski zakonnik – premonstratens (norbertanin) zginął w wieku zaledwie 36 lat na gilotynie na mocy wyroku sądu rewolucyjnego w 1793. Beatyfikacji będzie przewodniczył prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angelo Amato.

4 września po raz pierwszy przesłuchiwano go w dystrykcie Carentan. Początkowo zarzucano mu jedynie nielegalną działalność duszpasterską, nie było bowiem dowodów na to, że nie składał przysięgi cywilnej ani że wrócił z wygnania. Duchowny zaprzeczył wszystkiemu, co mogłoby wskazywać na jego podziemną działalność duszpasterską, m.in. że wrócił z emigracji. Przyznał się, że przebrał się w szaty kobiece, aby uciec do swych wiernych, nie wspomniał jednak o wyjeździe na Jersey.

Ale 7 września trybunał uznał, że zakonnik winien zostać uznany za emigranta i postawiony przed sądem karnym departamentu La Manche z siedzibą w Coutances. Nazajutrz – w niedzielę 8 września, w święto Narodzenia Matki Bożej – przed wyjazdem do sądu o. Toulorge przyznał, że przebywał krótko na wyspie brytyjskiej. W tej sytuacji sędziowie uznali, że sprawa ma charakter „polityczny” i grozi za nią kara śmierci. Ale podczas rozprawy 22 tegoż miesiąca, gdy kapłan potwierdził swe wcześniejsze zeznania, trybunał był w kłopocie, gdyż brak było dowodów owego wyjazdu a nazwiska zakonnika nie było na opracowanej wcześniej liście emigrantów, nie był on bowiem kapłanem-funkcjonariuszem państwowym. Jego wyjazd nie był ucieczką, ale skutkiem błędnej interpretacji prawa.

12 października, przed wydaniem ostatecznego wyroku, sąd chciał dać oskarżonemu ostatnią szansę uratowania się, jeśli wycofa swe zeznania. Ale gdyby to uczynił, zaprzeczyłby prawdzie o czymś, o czym wszyscy byli przekonani nawet bez dowodów. Jako kapłan nie mógł ratować się za cenę kłamstwa, odrzucił więc taką propozycję i potwierdził wcześniejsze wypowiedzi. Skazano go za to na gilotynę 13 października 1793, na co odpowiedział słowami: „Deo gratias!” (Bogu niech będą dzięki).

Ostatnią noc przed śmiercią spędził na modlitwie i pisząc trzy listy, w których dawał wyraz świadomości śmierci za wiarę i że jest męczennikiem, a zarazem że jest tego niegodny. Potwierdził wierność wierze i Kościołowi oraz prosił Boga, aby wybaczył grzechy jemu i jego oprawcom.

Został ścięty, a jego ciało pochowano na cmentarzu św. Piotra w Coutances i zaraz zaczął być czczony jako „Męczennik Prawdy”. W 1922 jego zwłoki odkryto wśród 56 kapłanów-męczenników z Normandii i rozpoczęto ich proces beatyfikacyjny, ale II wojna światowa zahamowała go. Po jej zakończeniu zakon premonstratensów podjął już tylko sprawę o. Toulorge’a. 24 kwietnia 1995 Stolica Apostolska uznała, że nie ma przeszkód dla procesu diecezjalnego, co potwierdziła Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych 8 maja 1998. 2 kwietnia 2011 Benedykt XVI upoważnił ten urząd do promulgowania 13 dekretów beatyfikacyjnych, w tym jednego dotyczącego męczennika z Coutances.

Niedzielna beatyfikacja będzie 4. tego rodzaju obrzędem a 105. od początku obecnego pontyfikatu.

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg