W niedzielę 22 kwietnia na Starym Rynku w Bydgoszczy stanęła wystawa "Wybierz Życie". Wiadomo, że ukryte okrucieństwo jest tolerowane, a ujawnione jest nie do zniesienia. Gazeta Wyborcza nie wytrzymała. Zażądała ... ukrycia okrucieństwa.
Jeszcze tego samego dnia na portalu gazeta.pl pojawił się tekst pt. "Wstrząsające zdjęcia o aborcji. Bydgoszczanie oburzeni".
"Straszne rzeczy", "coś tak odrażającego", "i jeszcze te płody" zdają się najbardziej przerażać samego autora. Jak ma mówić o "wyborze kobiety" na tle rozerwanych szczątków dzieci?
Jedyne co słychać, to krzyk tych dzieci o ich braku wyboru.
Dobrze, że Bydgoszczanie są oburzeni. Nie będą już obojętnie patrzeć na zbrodnie.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.