W Warszawie, w Szpitalu im. Św. Rodziny, odbyła się konferencja pt. "Ratujmy życie - wspierajmy rodzicielstwo". Specjaliści z różnych dziedzin - medycyny, psychologii, socjologii, etycy, zastanawiali się jak poprawić sytuację demograficzną w Polsce. Poniżej - wystąpienie prof. Bogdana Chazana, dyrektora Szpitala św. Rodziny. Prof. Chazan zaprezentował program zdrowotny "Rodzicielstwo zdrowe od początku". Program ten będzie rekomendowany Ministerstwu Zdrowia.
Urodzenie dziecka to poważy moment w życiu rodziny. Poprzedza je prawidłowy najczęściej przebieg ciąży, przedurodzeniowy i pourodzeniowy rozwój dziecka. Powinniśmy monitorować zdrowie kobiety przed ciążą, ciążę, poród, połóg, rozwój dziecka, analizować obecność i oddziaływanie potencjalnie niebezpiecznych czynników ryzyka, które mogą prawidłowy przebieg prokreacji zakłócić, być przyczyną niepłodności, poronień, wad rozwojowych, wcześniactwa, zgonów okołoporodowych. Jest to niedoceniana profilaktyka zdrowotna.
Medycyna skupia się obecnie raczej na wykrywaniu chorób i ich leczeniu, tam przekazywane są środki finansowe. Powodzenie prokreacji zależy też od innych, pozamedycznych czynników, przepisów prawa, warunków ekonomicznych, miejsca rodzicielstwa w systemie wartości, indywidualnych planów życiowych.
Obecna sytuacja demograficzna oznacza w niedalekiej przyszłości mniejszą liczebność roczników osób pracujących zawodowo, załamanie systemu emerytalnego, a w dalszej perspektywie wyludnianie Polski, z wszystkimi społecznymi, ekonomicznymi i politycznymi konsekwencjami. Na instytucjach, organizacjach i osobach zajmujących się finansowaniem, organizacją i bezpośrednim prowadzeniem opieki medycznej, dotyczącej prokreacji, ciąży obowiązek kompleksowych, ale skoordynowanych działań, ukierunkowanych na profilaktykę i promocję zdrowia. Leczenie jest droższe i mniej skutecznie, ale o tym nie pamiętamy, będąc pod ciśnieniem bieżących pilnych potrzeb.
Obecnie realizowane programy zdrowotne nie obejmują zdrowia prokreacyjnego w stopniu takim, jak na to zasługuje jego znaczenie dla kondycji zdrowotnej obecnego i przyszłego pokolenia. Zagadnienia te zniknęły też z najnowszej wersji Narodowego Programu Zdrowia. W całym teście tego programu nie ma słowa "poród". Owszem, finansowany jest program ukierunkowany na profilaktykę wtórną, wykrywanie wad wrodzonych przed urodzeniem dziecka. Nie zwraca się natomiast uwagi na pierwotną profilaktykę tych wad, programowanie zachowań prozdrowotnych. Bardzo ważne jest więc podjęcie wielokierunkowych, nawzajem się uzupełniających działań ujętych w programy zdrowotne o udowodnionej w badaniach naukowych i praktyce skuteczności, których celem byłoby zwiększenie szansy na prawidłowy przebieg procesów prokreacji oraz na zdrowy rozwój przyszłych pokoleń.
Profilaktyka najważniejsza
Duże zróżnicowanie geograficzne częstości niepowodzeń prokreacji w Polsce świadczy o tym, że istnieją możliwości poprawy stanu zdrowia matek i rodzących się dzieci. Konieczne jest więc zwrócenie uwagi na prewencję, na pierwotną profilaktykę – są to metody skuteczne, a nie wymagające dużych nakładów finansowych. Stąd propozycja do prawie natychmiastowej realizacji – w całości lub niektórych zadań wybranych z listy i przedstawionych poniżej. Konieczna jest zmiana postaw wobec płodności i rodzicielstwa, poprawa ekonomicznych postaw funkcjonowania rodzin, zmniejszenie częstości zaburzeń prokreacji, pomoc w wychowywaniu dzieci to niezbędne warunki przezwyciężenia kryzysu demograficznego w Polsce.
Cele ogólne
Aby osiągnąć powyższe cele, należy wprowadzać w życie poniższe zadania:
1. Promocja wśród młodzieży zachowań sprzyjających zdrowiu
Pożyteczne skutki zdrowotne obejmują:
Oddziaływanie wychowawcze powinno zmierzać w kierunku opóźnienia inicjacji seksualnej, zwiększenia rangi rodziny, rodzicielstwa, szacunku dla życia, dla ciała.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.