Wróżbiarstwo, magia, okultyzm, satanizm, działalność sekt – to zagrożenia, na które chcą odpowiedzieć polscy biskupi.
Dzisiaj na forum zebrania plenarnego Episkopatu Polski biskup pomocniczy ełcki Romuald Kamiński przedłożył projekt listu pasterskiego w obronie przed fałszowaniem prawd wiary.
Jak poinformował KAI bp Kamiński, przyczyną podjęcia prac są liczne listy katolików „z terenu”, zaniepokojonych nasilaniem się działalności sekt i filozofii wschodnich. To powoduje, jak podkreślił Ks. Biskup, „olbrzymie zamieszanie” wśród katolików. Ponadto, na co dzień, jak zauważył bp Kamiński, doświadczamy „wielkiej nawałnicy zjawisk” takich jak wróżbiarstwo, magia, satanizm, okultyzm i wiele innych.
„Wielu ludzi w sposób nieświadomy wchodzi w tę tematykę nie zdając sobie sprawy, że to jest wejście na teren bardzo daleki do chrześcijaństwa” – stwierdził biskup pomocniczy ełcki.
Dlatego list pasterski ma pomóc przeciwdziałać wpływowi tych zjawisk na świadomość katolików, pokazać, jak się mają oni przed tym bronić. „Jest to trudne, bo sprawy zabrnęły za daleko” – zauważył bp Kamiński.
Jego zdaniem zjawiska te są mocno wspierane przez media. Jeśli w wyszukiwarce internetowej wpiszemy hasło „wróżby”, otrzymamy w sekundę około 3 miliony rezultatów. Dlatego bp Kamiński, oprócz listu pasterskiego widzi także potrzebę szerszej jego wersji dla mediów.
Pierwszorzędną sprawa według Księdza Biskupa jest osobista odpowiedź na pytanie: kim jest dla mnie Jezus Chrystus i wierność pierwszemu przykazaniu: „Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną”.
„Trzeba najpierw stanąć na gruncie wiary, jej poprawności, potem pokazać do czego prowadzą te zagrożenia i wreszcie dać próbę odpowiedzi jak się mamy przed tym ratować” – stwierdził bp Romuald Kamiński.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.