Stolica Apostolska jest przekonana, że prawo rodzin do odpowiedniego mieszkania jest jednym z podstawowych praw człowieka. Nie chodzi tu bowiem jedynie o dach nad głową, lecz o dom, czyli miejsce, w którym urzeczywistnia się najgłębsza tożsamość osoby i jej relacje z innymi.
Stanowisko to przedstawił na forum oenzetowskiej Rady Praw Człowieka abp Silvano Tomasi, stały watykański obserwator przy genewskich agendach ONZ.
Papieski dyplomata podkreślił, że brak odpowiednich warunków życiowych jest przyczyną wielu rodzinnych tragedii. Stąd właściwą politykę mieszkaniową należy uznać za jedną z form zwalczania różnych patologii, w tym przemocy w rodzinach. Na szczególną uwagę zasługują w tym względzie samotne matki z dziećmi, gdyż są one najbardziej bezbronną grupą społeczną. W tym kontekście abp Tomasi wspomniał o coraz częstszym zjawisku migracji zarobkowej, która prowadzi do rozbicia rodziny, kiedy ojciec, a niekiedy nawet matka, decydują się na poszukiwanie pracy zagranicą, a opiekę nad dziećmi powierzają innym osobom. Zdaniem Watykanu również państwo powinno się zatroszczyć o los takich rodzin oraz osieroconych w ten sposób dzieci, zapewniając im właściwe warunki mieszkaniowe, opiekę zdrowotną i oświatę.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.