W Krakowie urodziły się świnki, które prawdopodobnie zapoczątkują hodowlę organów potrzebnych do przeszczepów. To może być przełom w transplantologii - informuje "Dziennik Polski".
Wątroba, nerki, serce, zastawki, chrząstki kostne i skóra - to wszystko będzie można przeszczepiać od świń, jeśli naukowcy uzyskają osobniki z ludzkimi genami. Dzięki świnkom, które przyszły na świat sześć miesięcy temu, naukowcy są coraz bliżej sukcesu.
Trzy loszki i knur to prawdopodobnie najcenniejsze świnie w Polsce. Mają kombinację dwóch genów zmniejszających barierę immunologiczną między świnią a człowiekiem. Ich narodziny w Zakładzie Doświadczalnym Żerniki Instytutu Zootechniki Państwowego Instytutu Badawczego w Krakowie to osiągnięcie na dużą skalę.
DNA trzody chlewnej jest w 94 proc. zgodne z DNA człowieka. Tylko małpy mają materiał bardziej zbliżony do gatunku ludzkiego (jest on analogiczny w 98 proc.). Cztery podwójnie modyfikowane świnki to potomstwo knurka o numerze 252. Samiec spłodził liczne potomstwo, wśród którego znalazły się świnki z dwoma pożądanymi genami.
W pierwszej kolejności do leczenia i ratowania życia człowieka mogą zostać wykorzystane tkanki o mniejszych wymaganiach immunologicznych, czyli skóra, chrząstki oraz zastawki. Do korzystania z tych tkanek może służyć materiał pobrany ze świń posiadających jeden gen zmniejszający barierę immunologiczną.
Podjęto już pierwsze udane próby przeszczepienia skóry.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.