Rząd Ekwadoru chce karać kapłanów za polityczne wystąpienia. To cios w wolność słowa.
Socjalistyczny rząd prezydenta Rafaela Correi chce karać księży, którzy „wypowiadają się w kościołach i innych ośrodkach kultu czy miejscach publicznych za bądź przeciw jakiejś partii czy ugrupowaniu politycznemu”. Za polityczne kazania grozić może grzywna i 30 dni pozbawienia wolności.
Według przedstawicieli ekwadorskiego Kościoła jest to zamach na wolność słowa. – Niebezpieczeństwo polega na tym, że kazania broniące prawa Kościoła do miejsca w życiu publicznym i prawa obywateli do publicznego wyznawania swojej wiary mogą być traktowane jako krytyka rządu – powiedział „Rzeczpospolitej" misjonarz pracujący w tym kraju, ks. Dariusz Jaworski.
Zachęcił młodych astronomów, by ich praca przyczyniała się do postępu nauki w służbie ludzkości.
Gates wspomniał, że to, co odkrył w życiorysie nowego Biskupa Rzymu, wprowadziło go w zdumienie.
Papież do sportowców podczas Mszy św. w Bazylice św. Piotra z okazji Jubileuszu Sportu.
65-letni prałat Renzo Pegoraro zastąþił na tym stanowisku abp Vincenzio Paglię
Premier Indii Narendra Modi nazwał katastrofę "nie do opisania".
Papież ostrzega też przed pokusą rezygnacji w obliczu nowych fal zubożenia.