Częstochowa, 5 czerwca 1979 r. Przemówienie do Konferencji Episkopatu Polski
Wasza Eminencjo, Najdostojniejszy Księże Prymasie,
Drodzy moi Bracia, Metropolici, Arcybiskupi i Biskupi polscy!
Bardzo jestem wdzięczny za zaproszenie na tę konferencję i za zaproszenie również wspólnie ze mną moich współpracowników przybyłych z Rzymu, przede wszystkim księdza arcybiskupa Casaroli, prosekretarza stanu, który dobrze zna Polskę; z kolei również księdza arcybiskupa Poggi, który przybywa często jako przewodniczący delegacji Stolicy Apostolskiej do rozmów z rządem PRL dotyczących normalizacji stosunków; księdza arcybiskupa Eduardo Martíneza, Hiszpana, który od paru dni zajmuje stanowisko substytuta, zastępcy sekretarza stanu; i oczywiście księdza biskupa Jacques’a Martina, który piastuje urząd prefekta Domu Papieskiego.
1. Pragnę nade wszystko wyrazić radość, a także głębokie wzruszenie z dzisiejszego spotkania. Konferencja Episkopatu Polski była i pozostaje tą wspólnotą i tym środowiskiem, spośród którego Chrystus - niezbadanym swoim wyrokiem - powołał mnie w dniu 16 października 1978 r. na rzymską stolicę św. Piotra, dając poznać swoją wolę poprzez głosy kolegium kardynalskiego zgromadzonego na konklawe w Kaplicy Sykstyńskiej. Kiedy dzisiaj mam znowu szczęście uczestniczyć w posiedzeniu plenarnym Konferencji Episkopatu Polski na Jasnej Górze, nie mogę nie wyrazić przede wszystkim moich uczuć wdzięczności oraz braterskiej solidarności, które sięgają samych początków mojego powołania biskupiego w 1958 roku. Pamiętam, że pierwsza konferencja, w której uczestniczyłem jeszcze jako biskup nominat, odbywała się wówczas także na Jasnej Górze w pierwszych dniach września. Przewodniczył, jak dzisiaj, Ksiądz Prymas.
W ciągu dwudziestu lat przynależności i uczestnictwa w pracach Konferencji Episkopatu Polski mogłem nauczyć się bardzo wiele zarówno od poszczególnych członków tej biskupiej wspólnoty, poczynając od najdostojniejszego Prymasa Polski, jak też od wspólnoty jako takiej. To bowiem, co w szczególny sposób charakteryzuje polską Konferencję Episkopatu - to jest owa jedność, która stanowi źródło duchowej siły. Episkopat Polski właśnie przez tę swoją jedność służy najbardziej Kościołowi w Polsce, a zarazem Kościołowi powszechnemu. Społeczeństwo zdaje sobie dobrze z tego sprawę i obdarza Episkopat Polski zaufaniem rzetelnie zasłużonym. Zaufanie to odnosi się do całego Episkopatu, do wszystkich arcybiskupów i biskupów w ich własnych diecezjach. W sposób szczególny odnosi się ono do Prymasa Polski, o którym pragnę powiedzieć dzisiaj choćby tylko to, co już wielokrotnie wyrażałem: mianowicie, że jest on człowiekiem opatrznościowym dla Kościoła, a także dla Ojczyzny. Nie tylko Polacy, ale także przedstawiciele innych społeczeństw w Europie i w świecie dają temu wyraz - i wspólnie z nami dziękują Bogu za to, że taką moc raczył dać człowiekowi (por. J l, 12) tu, w tym miejscu i w tych czasach.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To osobne wejście, które pozwala ominąć ogromne kolejki turystów.
Inspirację jest podobne wydarzenie, które ma miejsce w Krakowie.
Papież przyjął na prywatnej audiencji przedstawicieli Włoskiej Federacji Motocyklowej.
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Symbole ŚDM – krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – zostały przekazane młodzieży z Korei.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych