Częstochowa, 5 czerwca 1979 r. Przemówienie do Konferencji Episkopatu Polski
W ciągu tych dwudziestu lat biskupstwa, kiedy dane mi było spełniać posługę w Kościele krakowskim, naprzód przy boku śp. arcybiskupa Eugeniusza Baziaka (metropolity osieroconej stolicy lwowskiej), z kolei w charakterze metropolity krakowskiego i kardynała, następcy śp. księcia kardynała Adama Stefana Sapiehy na stolicy św. Stanisława, nagromadziło się w sercu moim ogromnie wiele długów wdzięczności, które spłacam, jak umiem, pamięcią i modlitwą w stosunku do polskich kardynałów, arcybiskupów, biskupów, zarówno żyjących jeszcze, jak też i zmarłych. Ci zmarli nie przemijają w pamięci, zwłaszcza jeśli dane mi było poprzez współpracę znaleźć się bliżej w zasięgu promieniowania ich osobowości, jak przede wszystkim wspomniani arcypasterze krakowscy, jak śp. kardynał Bolesław Kominek, metropolita wrocławski, jak śp. arcybiskup Antoni Baraniak, metropolita poznański, a z kolei zaś wspaniałe i niezapomniane, pełne człowieczej oryginalności i chrześcijańskiego autentyzmu postaci biskupów ordynariuszów i sufraganów, których Pan w ciągu tego dwudziestolecia powołał do siebie. Chciałbym ich tutaj wymienić po imieniu i po nazwisku. Można by napisać monografię o każdym, jak ich pamiętam, i według kryterium, co od nich otrzymałem. Mówię tylko o zmarłych. Nie mogę nie wspomnieć tutaj śp. kardynała Bolesława Filipiaka - który wprawdzie nie był członkiem Konferencji Episkopatu Polski, ale przez długie lata służył Stolicy Apostolskiej - wiele razy w Rzymie go spotykałem.
Udział w pracach Episkopatu Polski pozwolił mi zbliżyć się do problematyki współczesnego Kościoła w jego wymiarach uniwersalnych. Dokonało się to nade wszystko dzięki Soborowi, w którym miałem szczęście uczestniczyć od pierwszego do ostatniego dnia. Wchodząc w tę olbrzymią problematykę, której Vaticanum II dało ostateczny wyraz we wszystkich swoich dokumentach, mogłem sobie równocześnie uświadomić, jakie - jak szczególne i odpowiedzialne - jest miejsce Polski, a nade wszystko Kościoła w Polsce na wielkiej mapie świata współczesnego, do którego wszyscy jesteśmy posłani, tak jak posłani zostali w momencie wniebowstąpienia Chrystusa Pana Jego apostołowie poprzez te słowa: „Idąc na cały świat, nauczajcie wszystkie narody” (por. Mt 28, 19). Świadomość ta pogłębiała się w dalszym ciągu poprzez lata posoborowe, zwłaszcza dzięki pracom w Synodzie Biskupów i w różnych kongregacjach. Ojciec Święty Paweł VI był dla mnie - nie powiem - ”wymagający”, ale „szczodry” i chętnie mnie powoływał do różnych zadań przy Stolicy Apostolskiej.
Wspominam Concilium pro Laicis, wspominam zwłaszcza bardzo bliską memu sercu współpracę w Kongregacji pro Institutione Catholica, Kongregacji ds. Kleru, przez pewien czas w Kongregacji dla Kościołów Wschodnich. Najbardziej jednak w Synodzie, a przede wszystkim przez trzy kadencje w Radzie Sekretariatu Generalnego Synodu, która za każdym razem konstytuowała się przez wybór gremium synodalnego. A już najbardziej takim doświadczeniem serca Kościoła było wezwanie Ojca Świętego Pawła VI na rekolekcje watykańskie. W pewnym sensie one stanowiły główną legitymację nowego papieża wobec świata. W każdym razie były to doświadczenia, których źródłem była praca w Konferencji Episkopatu Polski i stąd także płynęły spotkania z przedstawicielami różnych Episkopatów europejskich i pozaeuropejskich, a sposobnością najczęstszą były odwiedziny wśród emigracyjnej Polonii, jakie podejmowałem kilkakrotnie w imieniu Episkopatu Polski. To wszystko dzisiaj wspominam tutaj z wdzięcznością. Przynależność do Konferencji Episkopatu Polski i wielorakie uczestnictwo w jej pracach zostało uznane przez Opatrzność Bożą za najwłaściwszą drogę przygotowania do tej posługi, jaką od 16 października wypada mi spełniać w stosunku do Kościoła powszechnego. To ma swoją wymowę. Trudno zakwestionować znaczenie tego wkładu. Pragnę, aby to było powiedziane u początku mej wypowiedzi, przeznaczonej na to niezwykłe posiedzenie plenarne Konferencji Episkopatu Polski, jakie dzisiaj odbywamy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.
Na portalu Vatican News w 53 językach, w tym w języku migowym.
Nowe władze polskiego Episkopatu zostały wybrane w marcu 2024 roku.