DODANE 25.07.2009 17:25 załącznik
redaktor <a href=mailto:wlodzimierz.lewandowski@wiara.pl>kontakt e-mail</a> »
W Libanie Benedykt XVI „uciekł do przodu” od wszelkiej maści polityków i politykierów, ukazując jedyną sensowną drogę, prowadzącą do pojednania ludzi różnych kultur i religii.
Jak przystało na wydarzenie związane z młodym pokoleniem głównym kanałem informacyjnym są nowe media, przez specjalistów nazwane 2.0.
Nie każdy muzułmanin jest genetycznym terrorystą. Jak i nie każdy chrześcijanin jest gołąbkiem pokoju. Problem nie leży w wyznawanej religii, lecz w sercu i umyśle człowieka.
...ale po tej decyzji Franciszek przestanie być ulubieńcem niektórych mediów.
Świetna kondycja Franciszka, rodzina, wykluczenie i figura Chrystusa ukrzyżowanego na sierpie i młocie.
Czyli odpowiedź Franciszka na nurtujące wielu pytanie: kiedy młodzi stają się nadzieją Kościoła.
„Co z moją osobistą relacją?” To wieńczące pielgrzymkę pytanie i odpowiedź na nie są ważne nie tylko dla Kościoła, który jest w Niemczech.
Zobaczyć jak rodzi się ta radość, która przed ołtarzem, na scenie czy ulicy, na stadionie, może drażnić serca zgnuśniałe, smutne, przepełnione goryczą i rozczarowaniem.
Wydaje się, że wszystko już wiemy, wszystko odkryliśmy, że już nic nie jest w stanie nas zaskoczyć, gdy tymczasem Słowo wręcz szokuje, otwiera zupełnie nową perspektywę.
Śledź wypowiedzi papieża Franciszka na Twitterze.
... w obronie i promowaniu pokoju, sprawiedliwości i braterstwa między ludźmi.