„Niech wiara Benedykta XVI pobudza was do duchowego wzrostu, opartego na prawdzie Ewangelii i miłości braterskiej, świadczonej w rodzinie, w środowisku pracy i w życiu społecznym” – powiedział papież pozdrawiając Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej w Watykanie.
To niedopuszczalne - woła papież Franciszek.
Benedykt XVI wiedział, że przewodzenie Kościołowi nie ogranicza się jedynie do podejmowania decyzji, wydawania poleceń czy wyznaczania kierunku, ale polega też na cierpieniu za Kościół. I tego cierpienia było bardzo dużo – powiedział Radiu Watykańskiemu osobisty sekretarz zmarłego Papieża. Cierpienie to wynikało z odrzucenia i niezrozumienia, z jakim spotkał się w Kościele podczas swego pontyfikatu.
Papież pobłogosławił Polakom i goszczącym u nich rodzinom z Ukrainy. Pozdrawiając pielgrzymów przybyłych na audiencję środową życzył, aby Dzieciątko z Betlejem udzieliło wszystkim światła i umocnienia. Wyraził pragnienie, aby obdarzyło udręczoną Ukrainę, uciemiężoną brutalnością wojny, upragnionym darem pokoju.
W klimacie pokoju płynącego z Bożego Narodzenia Papież przypomniał o narodach udręczonych wojną. Modlił się o pokój dla umęczonej Ukrainy, której mieszkańcy byli dziś widoczni na Placu św. Piotra dzięki licznym ukraińskim flagom.
Stolica Apostolska opublikowała dziś w sumie 16 dekretów w sprawach kanonizacyjnych. Obok rodziny Ulmów dotyczą one również dwóch innych Polaków: ks. Ignacego Posadzego, współzałożyciela chrystusowców, oraz ks. Aleksandra Woźnego, proboszcza z Poznania, a także ks. Mattea Ricciego, słynnego jezuickiego misjonarza w Chinach.
Papież Franciszek zatwierdził 17 grudnia w Watykanie dekret o męczeństwie Rodziny Józefa i Wiktorii Ulmów z Markowej, wraz z siedmiorgiem dzieci, bohaterskiej rodziny, która ratowała Żydów w czasie II wojny światowej. Oznacza to, że w najbliższym czasie może do ich beatyfikacji.
Ojciec Święty przyjął na audiencji członków włoskiego Forum Stowarzyszeń Rodzinnych. Poparł ich wysiłki na rzecz tworzenia bardziej prorodzinnej polityki, której celem jest m.in. zatrzymanie demograficznej zimy, od lat boleśnie dotykającej Włochy. Mówiąc o pięknie i sile rodziny, Papież przypomniał, że współczesne społeczeństwo bardzo potrzebuje jej świadectwa.
„Nasza wspólna troska o dobro dzieci powinna być nierozerwalnie złączona z angażowaniem oraz wspieraniem rodziców, zwłaszcza matek, aby pomóc im zrozumieć ich odpowiedzialność w chronieniu integralności oraz świętości życia ich potomstwa” – powiedział abp Paul Richard Gallagher do Światowej konferencji na temat opieki nad małym dzieckiem i edukacji wczesnodziecięcej. Spotkanie odbyło się w ostatnich dniach w Taszkiencie. Szef watykańskiej dyplomacji przemawiał w imieniu Stolicy Apostolskiej.
Ten weekend Ojciec Święty spędzi w Piemoncie, a konkretnie w okolice Asti, skąd pochodzi jego rodzina. Szczególną okazją przybycia tam Papieża są 90. urodziny jego kuzynki. Carla Rabbezzana pozostaje w stałym kontakcie z Franciszkiem od 1974 roku. „Od dawna już chciał przyjechać na to miejsce – stwierdza kobieta – ponieważ jest bardzo związany z naszą ziemią”. Poprzednie plany odwiedzin skomplikowała pandemia. Po sobotnim spotkaniu z rodziną, Papież zobaczy się w niedzielę z młodzieżą.
Śledź wypowiedzi papieża Franciszka na Twitterze.
„Kto przyjmuje migranta, przyjmuje Chrystusa” – zaznacza Franciszek i dodaje: „Migrantowi trzeba towarzyszyć, wspierać go i integrować”.