Jakież to szlachetne. Jakaż troska o potrzebujących i bezdomnych... Wzruszające po prostu. Masz pustostan, to udostępnij go potrzebującym (czy masz na to ochotę, czy nie), albo ci administracyjnie zarekwirujemy i sami udostępnimy. Komuś widać marzy się Wielikaja Oktiabrskaja Rewolucija. Chcieli Francuzi bolszewizm, to go będą mieli. Ciekawe jak daleko to się jeszcze posunie, zanim się wreszcie rozsypie?
W matematyce, "prawie wszystkie elementy zbioru", to wszystkie poza skończoną ich liczbą. Ma to sens dla zbiorów o nieskończonej liczbie elementów. Znając lewicową logikę, pani minister powie, że jeśli jeden pokój w budynku jest pusty, to budynek jest prawie pusty i można go Kościołowi zabrać.
Znając lewicową logikę, pani minister powie, że jeśli jeden pokój w budynku jest pusty, to budynek jest prawie pusty i można go Kościołowi zabrać.