Od odwiedzenia kaplicy objawień i wspólnej z pielgrzymami modlitwy różańcowej Papież rozpoczął swój pobyt w Fatimie.
Po przybyciu do Fatimy Papież od razu udał się do sanktuarium, do kaplicy objawień, gdzie po przywitaniu przez rektora miejsca poprowadził modlitwę, powierzając Maryi radości oraz bóle człowieka.
Tuż przed 17:20 czasu środkowoeuropejskiego papież wylądował na lotnisku w bazie lotniczej Monte Real.
„Proszę wszystkich, by zjednoczyli się ze mną jako pielgrzymi nadziei i pokoju. Niech wasze ręce uniesione w modlitwie nadal podtrzymują moje” – z tymi słowami, zapisanymi na Twitterze, Papież rozpoczął swą podróż apostolską do Fatimy.
Nie ma żadnej „czwartej tajemnicy fatimskiej” - zapewnił kard. Giovanni Battista Re, emerytowany prefekt Kongregacji ds. Biskupów. Na dwa dni przed wizytą Franciszka w portugalskim sanktuarium maryjnym z okazji setnej rocznicy pierwszego objawienia powrócił on do tematu, który nie przestaje pojawiać się w mediach od 2000 roku, gdy Jan Paweł II wyraził zgodę na ujawnienie tzw. trzeciej tajemnicy.
Są zbyteczne - uważa kard. Parolin.
45 tys. pieszych pątników jest już w drodze do Fatimy. Portugalczycy idą ze wszystkich stron kraju. W ten sposób przygotowują się na obchody stulecia objawień Matki Bożej i spotkanie z papieżem Franciszkiem.
Papież Franciszek powiedział podczas audiencji generalnej, że w Fatimie, gdzie będzie w piątek i w sobotę na uroczystościach z okazji stulecia objawień maryjnych, zawierzy Matce Bożej losy ludzkości. Poprosił, by duchowo przyłączyć się do jego pielgrzymki.
O Maryi, jako Matce nadziei mówił papież Franciszek podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.
„Scena świata pozostaje wzburzona, pojawia się wiele globalnych problemów i poczucie zagrożenia wyraźnie wzrosło”, ale przy tym wszystkim Ojciec Święty odwiedzi Fatimę jako prawdziwy pielgrzym nadziei. Na takie znaczenie rozpoczynającej się w piątek papieskiej podróży wskazał patriarcha Lizbony.