Po przybyciu do Fatimy Papież od razu udał się do sanktuarium, do kaplicy objawień, gdzie po przywitaniu przez rektora miejsca poprowadził modlitwę, powierzając Maryi radości oraz bóle człowieka.
Franciszek podkreślił, iż przychodzi jako pielgrzym Światła, Pokoju i Nadziei, a także jako prorok i posłaniec; aby dziękować za działanie Boga w naszej historii, błagać o zgodę między narodami oraz obmyć stopy wszystkim zjednoczonym przy tym samym stole.
Ojciec Święty prosił Maryję, by zobaczyła bóle rodziny ludzkiej i uczyniła nas pielgrzymami podobnymi do Niej. Modlił się także za Kościół, aby Matka Boga pokrzepiła jego radość, a swoim spojrzeniem umocniła nadzieję i złączyła wszystkich w jedną ludzką rodzinę.
Franciszek zwrócił się również do Maryi o uproszenie łaski bycia światłem, które ukaże każdemu, że Bóg trwa przy nas.
„Spraw, byśmy podążali za przykładem błogosławionych Franciszka i Hiacynty, a także tych wszystkich, którzy poświęcają się głoszeniu Ewangelii. Tak przemierzymy wszelkie szlaki, staniemy się pielgrzymami na wszystkich drogach, obalimy wszystkie mury i pokonamy wszelkie granice, wychodząc ku wszystkim peryferiom, ukazując sprawiedliwość i pokój Boga. Będziemy, w radości Ewangelii, Kościołem ubranym na biało, w bieli wybielonej krwią Baranka przelewaną również dziś w wojnach niszczących świat, w którym żyjemy. I, tak jak Ty, będziemy obrazem świetlistej kolumny oświetlającej drogi świata, ukazując wszystkim, że Bóg istnieje, że Bóg jest, że Bóg mieszka pośród swego ludu, wczoraj, dziś i po całą wieczność” – modlił się Ojciec Święty.
«« | « |
1
| » | »»