Watykański rzecznik poparł protest kard. Agostino Valliniego przeciwko sprofanowaniu jednego z rzymskich kościołów podczas wczorajszych gwałtownych zamieszek w Wiecznym Mieście
Chuligani biorący udział w antykryzysowym tzw. „marszu oburzonych” nie poprzestali na atakowaniu policji, niszczeniu siedzib banków i podpalaniu samochodów. Wdarli się także na teren parafii śś. Marcelina i Piotra przy Via Labicana, dewastując pomieszczenia kościelne. Połamano krzyż i potłuczono figurę Matki Bożej.
Już wczoraj papieski wikariusz Rzymu wyraził oburzenie tym aktem wandalizmu stwierdzając, że godzi on w uczucia religijne rzymian. Stanowisko to podzielił też ks. Federico Lombardi. „Była to poważna obraza dla wrażliwości ludzi wierzących – stwierdził watykański rzecznik. – To kolejny taki akt będący owocem nieuzasadnionej przemocy” – dodał włoski jezuita odnosząc się do wczorajszych starć ulicznych.
Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej opublikowało komunikat po tym spotkaniu.
„Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy".
Została podarowana w 1963 r. Pawłowi VI przez ówczesnego ambasadora Brazylii.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".
Wraz z nim świętymi zostanie uznanych sześcioro innych błogosławionych.