Papież spotkał się z policjantami strzegącymi Placu św. Piotra.
Światła i cienie naszej ludzkiej natury, ograniczonej i zranionej przez grzech, pociągają za sobą potrzebę istnienia tych, którzy w obliczu zła nie stoją z boku i nie patrzą, ale biorą na siebie odpowiedzialność interwencji i chronią ludzi – mówił dziś Papież, spotykając się z policjantami z Inspektoratu Bezpieczeństwa Publicznego przy Watykanie. To oni dbają o bezpieczeństwo na Placu św. Piotra i wokół niego.
Franciszek wskazał, że do posługi policjantów należą także drobne, lecz ważne gesty, jak np. udzielenie informacji. Ludzie wiedzą, że, gdzie jest mundur, tam można zaufać i to jest bardzo ważne – podkreślił Ojciec Święty.
Franciszek wyraził dużą wdzięczność za dyspozycyjność i gotowość do adaptacji ze strony policjantów w chwilach, gdy troszczą się o jego bezpieczeństwo podczas podróży we Włoszech. „W związku z tym często musicie sprostać dużym wyzwaniom logistycznym i działać w niewygodnych godzinach. Z serca wam dziękuję” – mówił Papież. Zaznaczał też, że służba mundurowych „wymaga odwagi, taktu, opanowania, uwagi i zrozumienia dla potrzeb tych, którzy proszą o pomoc, a także tych, którzy zmuszają do interwencji poprzez różnego rodzaju problematyczne zachowania”.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Papież Franciszek po raz kolejny podkreślił znaczenie jedności chrześcijan.
Papież przyjmujął na audiencji kierownictwo Fundacji Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej.
Nie szukamy pierwszych czy najwygodniejszych miejsc, bo są to ślepe zaułki.