Tir z podarowanymi przez papieża Franciszka lekarstwami, generatorami prądu i artykułami pierwszej potrzeby dotarł w środę rano do Charkowa na północnym wschodzie Ukrainy - poinformowała watykańska Dykasteria ds. Posługi Miłosierdzia, której prefektem jest papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski.
W komunikacie przekazanym dziennikarzom dykasteria podkreśliła, że prośby papieża o bliskość z udręczoną Ukrainą i stała kierowana na nią uwaga przekłada się na apele o pokój i konkretną pomoc.
Czytaj też: Inwazja Rosji na Ukrainę. Relacjonujemy na bieżąco
Ciężarówka, która jest już w Charkowie, wyjechała w sobotę z Rzymu sprzed bazyliki św. Zofii, siedziby Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego i zarazem ośrodka wspólnoty ukraińskiej w Wiecznym Mieście.
W nocie przytoczono słowa kardynała Krajewskiego, który w imieniu dykasterii podziękował wszystkim kierowcom za to, że "z odwagą, rzucając wyzwanie przeciwnościom zdołali dotrzeć na Ukrainę i do celu". "Trzeba dalej angażować się i modlić za udręczoną Ukrainę" - dodał papieski jałmużnik.
Przeczytaj: USA: Prezydent Biden zaniepokojony możliwością, że Rosja wyśle taktyczną broń jądrową na Białoruś
Pokój, jedność, braterstwo, przyszłość: oto bogactwo przesłania, którego nikt nie zapomni.
W samolocie, w drodze powrotnej z Libanu do Rzymu Leon XIV spotkał się z dziennikarzami.
Papież zakończył trwającą od 27 listopada podróż apostolską do Turcji i Libanu.
Trzeba rozbroić nasze serca, zrzucić pancerze naszych etnicznych i politycznych izolacji...
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Zwyciężać nienawiść miłością, a pragnienie zemsty przebaczeniem.